Grajmy jednym! Grajmy dwoma! Jednym, dwoma, jednym, dwoma!

redakcja

Autor:redakcja

17 sierpnia 2012, 16:42 • 2 min czytania

To chyba rekord świata. Waldemar Fornalik – facet blisko 50 letni, czyli taki, o którym można powiedzieć, że na futbolu zjadł zęby – przyszedł do reprezentacji PZPN z mocnym postawieniem gry dwójką napastników z przodu, ale po trzydziestu minutach już się z tego wyleczył. – Myślę, że pójdziemy w kierunku gry z jednym napastnikiem i wrócimy do wariantu z ofensywnym pomocnikiem – powiedział na łamach „Przeglądu Sportowego”. Dziennikarze „PS” biją trenerowi brawo, że tak szybko wyciąga wnioski i tak szybko reaguje. Ustawienie z jednym napastnikiem, jak przekonują, jest nowoczesne i tak właśnie się teraz gra w Europie.
Zdaje się, że my już tak nowocześnie i ofensywnie graliśmy. Zaraz, zaraz, niech sobie przypomnimy – w czasie Euro 2012, tak?

Grajmy jednym! Grajmy dwoma! Jednym, dwoma, jednym, dwoma!
Reklama

Jako że jesteśmy znani z udzielania bezsensownych rad, udzielimy i tym razem – szanowny selekcjonerze, nie rezygnuj ze swoich pomysłów po 30 minutach kiepskiej gry, bo za chwilę będzie kolejny mecz, i jeszcze kolejny, zapewne w każdym nasz zespół będzie ocierał się o beznadzieję i nie starczy ci wariantów taktycznych. Jak będziesz zmieniał koncepcję po każdej kiszce to w jedenastu meczach zastosujesz jedenaście ustawień, w końcu będziesz musiał wrócić do stosowanego przed wojną ustawienia WM.

Prawdziwy kabaret. Reprezentacja kompromituje się w czasie Euro 2012, więc ludzie nawołują: – Koniec z grą jednym napastnikiem, teraz gramy dwoma, potrzeba nam trenera, który odważy się grać dwoma! Przychodzi nowy trener i krzyczy: – Tak jest, dwoma! A później nowy mecz i nowa porażka. Ci sami ludzie krzyczą: – Po co dwoma, trzeba grać jednym! I selekcjoner na to: – Tak jest, jednym! Po spodziewanej porażce z Czarnogórą wszyscy zgodnie zawołamy: – Teraz koniecznie dwoma!

Reklama

A może nie w taktyce problem, co?

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama