Gdy patrzymy na grę Xabiego Prieto, bardzo często łapiemy się za głowę z zachwytu. Koleś, mimo 34 lat na karku, nadal wymiata. Dodatkowo całe życie oddał jednemu klubowi, całą karierę spędził w San Sebastian. Urodził się, od początku chodził do szkółki RSSS, a teraz z opaską kapitańską wyprowadza swoją drużynę na boisko co tydzień. Modelowa przygoda z piłką pod tytułem „zostań legendą”. Dzisiaj przypomnimy jedną z jego ładniejszych bramek.
To był debiutancki sezon Prieto w barwach Realu Sociedad. Najważniejszym punktem kampanii 2003/04 dla Xabiego był zdecydowanie triumf 4:1 na Santiago Bernabeu po jego asyście i dwóch golach. Strzelając jednego z nich, Prieto dostał piłkę i długo się nie zastanawiając huknął nie do obrony.
(od 1:18)