“Trenerze, nie chcesz ukręcić nad sobą bata? Nie zdobywaj mistrzostwa Polski”. Jeśli sytuacja dalej będzie się miała tak jak się ma, prawdopodobnie tym hasłem będą zaczynać się zajęcia w szkole trenerów. Nic tak nie podgrzewa stołka jak mistrzowski tytuł. W zasadzie gdy trener zdejmuje z szyi złoty medal, nie musi szykować na niego gablotki, nie musi myśleć, na której półce będzie prezentował się najlepiej – od razu może schować go do walizki. Podobnie jak resztę rzeczy.
Spójrzmy najpierw, jak kształtowały się losy trenerów z tytułem mistrzowskim w ostatnich ośmiu latach (jako pierwszy w wyliczenia pobawił się sport.pl):
Mistrz Polski 16/17 (Jacek Magiera) – zwolniony po 101 dniach
Mistrz Polski 15/16 (Stanisław Czerczesow) – odszedł po sezonie
Mistrz Polski 14/15 (Maciej Skorża) – zwolniony po 127 dniach
Mistrz Polski 13/14 (Henning Berg) – zwolniony po 490 dniach
Mistrz Polski 12/13 (Jan Urban) – zwolniony po 200 dniach
Mistrz Polski 11/12 (Orest Lenczyk) – zwolniony po 117 dniach
Mistrz Polski 10/11 (Robert Maaskant) – zwolniony po 162 dniach
Mistrz Polski 09/10 (Jacek Zieliński) – zwolniony po 171 dniach.
Doszło do arcyabsurdalnej sytuacji – w przeciągu ostatnich ośmiu lat tylko dwóch szkoleniowców zdołało wytrwać na stołku dłużej niż pół roku, choć ten bilans i tak jest lekko zaburzony, bo Jan Urban stracił pracę po dokładnie sześć i pół miesiąca. W zasadzie jedynym trenerem, który dał radę utrzymać się na karuzeli na dłużej jest Henning Berg. Trener po zdobyciu tytułu w Polsce pracuje w klubie średnio 195 dni (z zestawienia wyłączamy Czerczesowa, sytuacja jest niejednoznaczna do oceny). Jeśli z tego bilansu wykluczymy też Henninga Berga, który robi w tej stawce za totalną dewiację (pracował po MP prawie 2,5 dłużej niż drugi w kolejności!) wyjdzie nam, że trener w Ekstraklasie po sukcesie utrzymuje się na stołku średnio 146 dni.
Czasami zdarza wręcz się tak, że to trener mistrza kraju jako pierwszy wprawia w ruch karuzelę. Tak było, gdy po tytule pracę tracił Orest Lenczyk (jako pierwszy w lidze), sytuacja powtórzyła się teraz, gdy z robotą żegnał się Jacek Magiera. Marcin Kaczmarek pożegnał się z Płockiem przecież jeszcze przed startem sezonu.
Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze – trenerzy zwykle zaczynają sezon od czapy w pucharach, co na starcie obniża ich notowania w sposób drastyczny. Po drugie – z mistrzowskich drużyn zwykle odchodzą najlepsi piłkarze za grubą kasę. Dla obu stron to najczęściej jedyna szansa na taki skok – piłkarz po dobrym sezonie w drużynie mistrza Polski dostanie topowe oferty, a z kolei mistrz Polski może w nich przebierać, wybrać najlepszą, windować stawkę. Wszyscy są happy, traci tylko trener – odejście gwiazd zawsze musi przecież odbić się na wynikach. Po trzecie – do drużyn na starcie sezonu dochodzi masa nowych piłkarzy, nie zawsze ci, których oczekiwali sami trenerzy, do tego nie zawsze da się ich od razu wkomponować w drużynę (vide Vadis). Po czwarte – trenerzy w pierwszych tygodniach sezonu muszą grać co trzy dni, z czym zespoły najzwyczajniej w świecie sobie nie radzą.
No i piąty powód, chyba najważniejszy. Sprawdziliśmy w słowniku antonimów, co wyskoczy pod hasłem “polski prezes”.
Z ciekawości sprawdziliśmy, czy tylko u nas świat stanął na głowie, czy może w najlepszych ligach – do których często lubią odwoływać się w wywiadach polscy prezesi – też dzieją się podobne rzeczy. Zatem…
ANGLIA
Mistrz Anglii 16/17 (Antonio Conte) – wciąż na stołku
Mistrz Anglii 15/16 (Claudio Ranieri) – 284 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Anglii 14/15 (Jose Mourinho) – 207 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Anglii 13/14 (Manuel Pellegrini) – 1145 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Anglii 12/13 (Sir Alex Ferguson) – odszedł po mistrzostwie
Mistrz Anglii 11/12 (Roberto Mancini) – 730 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Anglii 10/11 (Sir Alex Ferguson) – 769 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Anglii 09/10 (Carlo Ancelotti) – 360 dni na stołku po mistrzostwie
Średnio: 582 dni na stołku po mistrzostwie kraju.*
*w zestawieniu nie zostało uwzględnione odejście Aleksa Fergusona z sezonu 12/13 i praca Antonio Conte
HISZPANIA
Mistrz Hiszpanii 16/17 (Zinedine Zidane) – wciąż na stołku
Mistrz Hiszpanii 15/16 (Luis Enrique) – 412 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Hiszpanii 14/15 (Luis Enrique) – 769 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Hiszpanii 13/14 (Diego Simeone) – 1216 dni na stołku po mistrzostwie (pracuje do tej pory)
Mistrz Hiszpanii 12/13 (Tito Vilanova) – przerwał pracę z powodów zdrowotnych
Mistrz Hiszpanii 11/12 (Jose Mourinho) – 413 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Hiszpanii 10/11 (Pep Guardiola) – 405 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Hiszpanii 09/10 (Pep Guardiola) – 775 dni na stołku po mistrzostwie
Średnio: 665 dni na stołku po mistrzostwie kraju.*
*w zestawieniu nie został uwzględniony przypadek Tito Vilanovy i praca Zinedine’a Zidane’a
FRANCJA*
Mistrz Francji 16/17 (Leonardo Jardim) – wciąż na stołku
Mistrz Francji 15/16 (Laurent Blanc) – odszedł po mistrzostwie
Mistrz Francji 14/15 (Laurent Blanc) – 396 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Francji 13/14 (Laurent Blanc) – 767 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Francji 12/13 (Carlo Ancelotti) – odszedł po mistrzostwie
Mistrz Francji 11/12 (Rene Girand) – 406 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Francji 10/11 (Rudi Garcia) – 763 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Francji 09/10 (Didier Deschamps) – 779 dni na stołku po mistrzostwie
Średnio: 622 dni na stołku po mistrzostwie kraju**
*odpuściliśmy Niemcy i Włochy ze względu na specyfikę ligi – tam wygrywa w zasadzie tylko Bayern i Juve
**w zestawieniu nie został uwzględniony sezon 15/16 Laurenta Blanca sezon 12/13 Carlo Ancelottiego i praca Leonadro Jardima
Wydaje się zatem, że w normalnych ligach za standard przyjęło się, że trener po zdobyciu mistrzostwa nie traci pracy prawie przez dwa najbliższe sezony, granica oscyluje bowiem w okolicach 600 dni. To trzy razy więcej niż w lidze polskiej, która przecież tak bardzo chciałaby gonić Europę poprzez wprowadzanie europejskich standardów. Niestety póki co jest u nas standard… rumuński. Chcielibyśmy napisać, że panuje u nas standard rumuński, ale sprawdziliśmy to i – niestety – u nas jest jeszcze gorzej.
RUMUNIA
Mistrz Rumunii 16/17 (Gheorghe Hagi) – wciąż na stołku
Mistrz Rumunii 15/16 (Marius Sumudica) – 395 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Rumunii 14/15 (Constantin Galca) – odszedł po mistrzostwie
Mistrz Rumunii 13/14 (Laurentiu Reghecampf) – odszedł po mistrzostwie
Mistrz Rumunii 12/13 (Laurentiu Reghecampf) – 364 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Rumunii 11/12 (Ioan Andone) – 157 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Rumunii 10/11 (Dorinel Munteanu) – 406 dni na stołku po mistrzostwie
Mistrz Rumunii 09/10 (Andrea Mandorlini) – 113 dni na stołku po mistrzostwie
Średnio: 287 dni na stołku po mistrzostwie kraju*.
*Liczone bez sezonów 13/14, 14/15 i 16/17.
Zważywszy na fakt, że to Rumunia uchodzi za największe skupisko furiatów i z wyrzucania na bruk trenerów tamtejsi prezesi mogliby napisać doktorat… fatalnie świadczą te dane o naszej lidze. Ciężki, naprawdę ciężki los polskiego trenera po sukcesie. Czasami mamy wrażenie, że lepiej dla nich byłoby – by nie rozbudzać specjalnie nadziei prezesów – poprzestać na wicemistrzostwie.
Niestety, ale praca po mistrzostwie Polski zazwyczaj przypomina nam przeniesienie się z ławki trenerskiej na rozwścieczonego byka.