Pięć bramek w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów. Trzy w półfinałach (a precyzyjniej – wyłącznie w pierwszym półfinale). Wreszcie dwa trafienia w finale, w tym to otwierające wynik już w dwudziestej minucie. Wybór najlepszego zawodnika minionego sezonu na uefowskiej gali, połączonej z losowaniem fazy grupowej Champions League, należał w tym roku do najłatwiejszych zadań na świecie. Trudniej wziąć prysznic, wywiesić pranie czy wkręcić śrubę niż wytypować, że jedynym zawodnikiem, na jakiego mogli w tym roku postawić dziennikarze i szkoleniowcy w plebiscycie na Piłkarza Roku UEFA był Cristiano Ronaldo.
CR7 był po prostu nieuchwytny. Niezastąpiony dokładnie wtedy, gdy jego zespół go potrzebował. Bezlitosny, ze zdobyczą przeciwko każdemu rywalowi, jakiego napotkał na swojej drodze:
– dwumecz ze Sportingiem w fazie grupowej: gol i asysta
– dwumecz z Borussią w fazie grupowej: gol
– dwumecz z Legią w fazie grupowej: trzy asysty
– dwumecz z Napoli w 1/8 finału: dwie asysty
– dwumecz z Bayernem w ćwierćfinale: pięć goli
– dwumecz z Atletico w półfinale: trzy gole
– finał z Juventusem: dwa gole
W awansie do każdej fazy maczał palce i to zanurzając je aż po same knykcie. Messi, który był nominowany razem z nim, a któremu nie udało się przejść ćwierćfinałów. Ba, nie udało się Argentyńczykowi w tych ćwierćfinałach jakkolwiek zaistnieć, gdy Barcelona dwa razy zagrała z Juventusem na zero z przodu.
Drugim z nominowanych pokonanych przez Portugalczyka był Gianluigi Buffon, który mógł głosującym nastręczyć nieco więcej wątpliwości niż Messi. Bo osiem czystych kont w drodze po trofeum, bo dwumecze “na czysto” z Porto i przede wszystkim z Barceloną. Ale też trzeba powiedzieć wprost – głos oddany na niego jako na zwycięzcę byłby głosem oddanym w pewnym sensie pod wpływem emocji. Emocji, jakie wywołuje świadomość, że za rok ten zasłużony Włoch przejdzie na piłkarską emeryturę i że mimo tak zaawansowanego wieku, nawet jak na bramkarza, pokazał młodszym kolegom po fachu, jak wiele muszą się jeszcze nauczyć, by osiągnąć poziom „dziadka” Gigiego. No bo w bezpośrednim pojedynku, tym decydującym o trofeum, górą był jednak Ronaldo.
***
Pozostałe rozstrzygnięcia:
Bramkarz Sezonu UEFA Champions League: Gianluigi Buffon (Juventus)
Obrońca Sezonu UEFA Champions League: Sergio Ramos (Real Madryt)
Pomocnik Sezonu UEFA Champions League: Luka Modrić (Real Madryt)
Napastnik Sezonu UEFA Champions League: Cristiano Ronaldo (Real Madryt)
Piłkarka Roku UEFA: Lieke Martens (FC Barcelona)
Nagroda Prezydenta UEFA: Francesco Totti