Kto nie klika z nami, ten pije ze Zdzichem!

redakcja

Autor:redakcja

30 listopada 2011, 16:51 • 3 min czytania

Słabo, słabo… Trochę ponad pięć tysięcy kliknięć. My tu potrzebujemy ich 100 tysięcy! Każdy z was ma pewnie kilkudziesięciu znajomych na Facebooku i każdy z was może przekonać przynajmniej pięciu, by dołączyli się do tej akcji. I już nas będzie 25 000. Trzeba pączkować, ale to pączkowanie samo się nie zacznie. Działajcie, namawiajcie, korzystajcie z prywatnych profili! Twoje kliknięcie to za mało, musisz zadbać o kolejne… A teraz trochę więcej o samej akcji, by przekonać niezdecydowanych i wyjaśnić wątpliwości.
Wielu z wasz pisze – mam rozwiązywać umowę z Orange, bo nie lubię PZPN? A ktoś inny – Biedronkę mam za oknem, będę tam chodził!

Kto nie klika z nami, ten pije ze Zdzichem!
Reklama

To trochę niezrozumienie tematu, chociaż niewykluczamy, że zawinione przez nas – może byliśmy zbyt nieprecyzyjni.

Celem akcji jest pokazanie firmom, że pieniądze wydawane na akcje marketingowe przy PZPN można spożytkować w lepszy sposób. Istotą nie jest więc pełen bojkot konsumencki, lecz zwrócenie uwagi przedstawicielom tych firm, że byłoby sympatyczniej, gdyby nie pompowały pieniędzy w Grzegorza Latę, tak samo jak nie jest mile widziane sprowadzanie kokainy z Kolumbii, wspieranie Al-Kaidy czy finansowanie handlu kobietami z Ukrainy. Współpraca z PZPN jest dość droga, a każdy sponsor wychodzi z założenia, że pozwoli mu poprawić postrzeganie marki. Sęk w tym, żeby uzmysłowić, jak mylne jest to założenie. Każdy ze sponsorów PZPN może zdobyć nasze portfele w inny, przyjemniejszy i zapewne tańszy sposób.

Reklama

Inaczej mówiąc – nawet jeśli pozostaniemy klientami tych marek, to nie na skutek sponsorowania PZPN, a raczej mimo tego sponsorowania.

A bojkot… Jeśli przy okazji ktoś z was będzie dokonywał wyboru, z usług której firmy korzystać, sugerujemy, by wziął pod uwagę aspekt PZPN-owski. Nie zrywaj więc umowy z Orange, jeśli ją masz i jesteś zadowolony, lecz jeśli dopiero wybierasz taryfę dla siebie, a Orange, Plus i T-Mobile dają ci zbliżone warunki – wiesz, co zrobić. Jeśli masz obok siebie dwa sklepy spożywcze, a jeden wspiera związek – wybierz ten drugi. Nic na siłę, ale dużo przy okazji. Do tej pory kupowałeś Cisowiankę, ale przecież możesz Nałęczowiankę czy cokolwiek innego. Nie wymaga to od ciebie wielkiego poświęcenia.

Nie musisz więc bojkotować całego pakietu sponsorów PZPN, wystarczy, że zbojkotujesz jednego, którego akurat tobie zbojkotować najłatwiej. Ty zmienisz sklep, kto inny wodę, ktoś inny dopiero wybiera telefon, a jeszcze inna osoba instaluje sobie bramę garażowąâ€¦

Pamiętaj – kliknij w „lubię to” poniżej, to dopiero początek akcji. Tomek Kwaśniak, upierdliwy jak zawsze, dzwonić będzie do sponsorów i pytać, jak im nie wstyd finansować instytucji pana Grzegorza L.

Pamiętajcie – ważne, by każdy z was promował tę akcję w swoim zakresie, na miarę swoich możliwości. Nie napisze o niej żadna gazeta, nie wspomni większość portali – ze względu na to, że rzecz tyczy się firm, które w większości dużych mediów wydają swoje budżety reklamowe.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama