Il migliore, zbawiciel… Boruc bohaterem Florencji

redakcja

Autor:redakcja

20 listopada 2011, 10:38 • 1 min czytania

Artur Boruc zaczął nawiązywać do swoich najlepszych występów w barwach Celtiku i reprezentacji PZPN jeszcze wtedy Polski. Od wczoraj jest na ustach całej Italii po tym, jak wybronił Fiorentinie bezbramkowy remis z Milanem.
„Viola” potrzebuje punktów jak powietrza, bo sezon rozpoczęła bardzo słabo. Przed meczem z Milanem miała na koncie zaledwie 12 oczek w 11 meczach. Problem tkwił jednak nie w defensywie – florentczycy stracili jedynie dziewięć bramek – lecz w skuteczności. Dlatego fani Fiorentiny mieli prawo podchodzić do sobotniej konfrontacji ze sporymi obawami.

Il migliore, zbawiciel… Boruc bohaterem Florencji
Reklama

Pierwsza połowa pokazała, kto dysponuje lepszą jakościowo drużyną. I gdyby nie fakt, że kilku graczy Milanu miało zwichrowany celownik, Boruc zapewne nie raz musiałby się schylać po piłkę. Tzn. raz się schylił ale nie wiedzieć czemu sędzia gola nie uznał. W drugiej połowie wrócił jednak stary dobry Boruc. Zresztą, co będziemy wam opowiadać. Sami zobaczcie:

Reklama

„La Gazzetta dello Sport” wybrała Artura piłkarzem meczu, nazywając go przy okazji „zbawicielem” oraz „il migliore”, czyli po prostu najlepszym. Nikt poza nim nie dostał siódemki. Paolo Condo w analizie meczu określa interwencje Polaka cudami.

Image and video hosting by TinyPic

„La Gazzetta” cuda „SuperBoruca” pokazuje też na zdjęciach…

Image and video hosting by TinyPic

Dla porównania „La Repubblica” oceniła Boruca na 6,5 w skali 1-10. Ł»aden z pozostałych piłkarzy Milanu ani Fiorentiny nie dostał wyższej noty.

Piłkarzem meczu wybrał go też portal Goal.com…

Image and video hosting by TinyPic

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama