A na Legii się dziwią, że nie mogą zapełnić trybun…

redakcja

Autor:redakcja

20 sierpnia 2011, 21:07 • 3 min czytania

Dostaliśmy dziś interesujący list od jednego z czytelników. Jako że strasznie irytują nas podobne sprawy, wrzucamy w całości…
Witam,

A na Legii się dziwią, że nie mogą zapełnić trybun…
Reklama

Jest sobota 20 sierpnia 2011 roku, godz. 18:10. Dzień przed meczem Legia-Śląsk. Bardzo ważny mecz dla jednej i drugiej ekipy w kontekście psychiki przed meczami rewanżowymi w pucharach oraz w kontekście walki o mistrzostwo Polski.

Właśnie wróciłem spod stadionu Legii, którą kocham i której od zawsze kibicuję z całego serca. Wróciłem spod stadionu Legii, z którym to stadionem klub ma kłopot, aby go zapełnić w całości (nawet na prawdopodobnie najważniejszym meczu w sezonie ze Spartakiem Moskwa prawie cała trybuna zachodnia była pusta, a dolna część trybun w innych sektorach, poza Ł»yletą też była nie kompletna). Nie muszę chyba pisać jak ważne dla zawodników Legii będzie wsparcie trybun w meczu ze Śląskiem.

Reklama

Chcę pominąć temat cen biletów bo już o tym kiedyś pisaliście i już chyba każdy wie, że ceny na Legię są po prostu CHORE i porównywalne z cenami biletów na mecze takich drużyn jak AC Milan czy Arsenal Londyn.

Jednak zmierzam do meritum.

W załącznikach przesyłam zdjęcia wykonane pomiędzy godziną 16:20 a 17:00 (godzina wykonania w nazwie zdjęcia). Na zdjęciach widać kolejki do kasy biletowej oraz mega kolejkę do wyrabiania kart kibica.
No i byłoby wszystko ok, bo zainteresowanie duże, ludzie chcą kupować bilety, posiadać kartę kibica i utożsamiać się z modnym klubem i co za tym idzie pompować kasę tego klubu… Ale nie jest ok. Ludzie o godzinie 17:00 zostali odprawieni z kwitkiem, zarówno ci którzy chcieli zakupić bilet na jutrzejsze spotkanie oraz ci, którzy chcieli wyrobić kartę kibica.

Odnośnie zakupu biletu to dla mnie porażka… Jest info na stronie, że kasy są otwarte do godz 17:00, no i ok, ale jest też info, że w soboty pracują trzy kasy – dziś pracowały tylko dwie. A poza tym, ja mając firmę taką jaką jest Legia, poustawiał bym pracę moich pracowników tak, aby każdy kto chce wydać u mnie pieniądze mógł mi te pieniądze zostawić i do ostatniego biletu szukałbym „jelenia”, na którym zarobię.

Widać, że Legia ma w dupie klienta indywidualnego, kibica „z ulicy”, kibica, dla którego to wszystko się kręci… Legia podpisze kontrakt z Pepsi, skonsumuję tą kasę na premie dla Prezesów i Dyrektorów (bo chyba nikt nie wierzy, że ta kasa pójdzie na podniesienie poziomu sportowego naszej ukochanej drużyny, nawet na pomnik Kazia Deyny zrzutkę robią kibice)

Jednym słowem organizacja sprzedaży biletów to żenada!!!

Odrębnym, aczkolwiek skorelowanym tematem jest punkt wyrabiania kart kibica. Od ponad tygodnia są do tego punktu ponad stu metrowe kolejki – czas stania około 2 godziny. Nikt od dwóch tygodni nie wpadł na to aby usprawnić wyrabianie kart kibica, bo po co… To ja może podpowiem po co! Kibic bez karty kibica nie może zakupić biletu, a więc nie może wydać w klubie pieniędzy (ktoś kto idzie pierwszy raz na mecz dodatkowo wyda parę stówek w sklepie klubowym zaopatrując się w szalik, koszulkę i inne
pierdoły – tak to działa, każdy o tym wie).

Ja prowadząc taką firmę jak Legia kalkulowałbym w ten sposób: jest mecz – mam więc koszty stałe związane z organizacją meczu, które są mniej więcej niezmienne (prąd, stewardzi, obsługa w barach itp.). Skoro są to koszty stałe i ponoszę w wypadku przyjścia 1 czy 31000 osób to mi by zależało na tym, aby jednak przyszło 31000, a nie 1 osoba bo to co ponad koszty, minus podatki, to czyściutka kasa w mojej kieszonce…

Najnowsze

Piłka nożna

Quiz świąteczny 2025 w starym stylu: Paczul, Białek, Piela, Górski i Ptaszyński

Wojciech Piela
0
Quiz świąteczny 2025 w starym stylu: Paczul, Białek, Piela, Górski i Ptaszyński
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama