CZWARTEK: wyjątkowo krótki przegląd prasy, ponieważ… wszędzie to samo

redakcja

Autor:redakcja

18 sierpnia 2011, 14:36 • 2 min czytania

Nie ma sensu dziś robić przeglądu prasy w tradycyjnej formie, ponieważ wszystkie gazety mają dokładnie to samo i… prawie nic więcej. Wiadomo – Wisła, Legia, Śląsk. Przeczytasz jedną gazetę, to tak, jakbyś przeczytał wszystkie. Gdziekolwiek spojrzysz – to samo. Czasami tyko w formie bardziej skondensowanej, a czasami rozwlekłe.
Zaskoczył nas tylko „Fakt”, bo wywalił czołówkę z meczu Arsenalu Londyn i Wojciecha Szczęsnego. Zwykło się mawiać, że nie ma nic starszego niż wczorajsza gazeta, ale… ta gazeta stara jest już dzisiaj, zaraz po kupieniu. Arsenal? Przecież oni grali we wtorek. To po co o tym pisać w czwartkowym wydaniu tabloidu?

CZWARTEK: wyjątkowo krótki przegląd prasy, ponieważ… wszędzie to samo
Reklama

Jeśli kogoś nudzi pucharowa pisanina, to może dziś sięgnąć albo po „Sport” (ale to byłby raczej akt desperacji), albo po „Super Express”, gdzie jest wywiadzik z Rudnevsem oraz… typowy Cristian Omar Diaz.

– Za krytykę trenera Lenczyka dostałem dwa tysiące euro kary. Trudno, trzeba się z tym pogodzić. Dziś chcę strzelić kolejnego gola, tak jak w ostatnim meczu ligowym. Ale nie zadedykuję go trenerowi. Nie strzelam dla niego – mówi Cristian Omar Diaz (25 l.) przed meczem Śląska z Rapidem Bukareszt.
(…)
– Nawet nie wiedziałem, że to był setny gol piłkarza Śląska za kadencji Lenczyka. I tak bym mu go nie zadedykował. Ani tego, ani żadnego innego, bo strzelam dla klubu, siebie, rodziny i kibiców. A nie dla trenera. Lepiej już skończyć ten temat. Niech trener zajmuje się swoją pracą, a ja swoją – stwierdza ukarany grzywną za kontrowersyjne wypowiedzi Argentyńczyk.

Ciekawe, czy teraz znów będzie przepraszał? Lenczyk ma do chłopa wyjątkową cierpliwość, aż chciałoby się Argentyńczyka wysłać na zwiady do Młodej Ekstraklasy. Cristian, sto razy lepszych piłkarzy niż ty goniono z klubów za ciągłe strzelanie fochów.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama