Ha! Kiedy Franciszek Smuda odpowiadał na pytania dziennikarza w przerwie meczu z „Dundy” (jak się wyraził), wspomniał coś o tym, że obserwuje Marka Gancarczyka. Wypowiedź ta nie wydała nam się szczególnie interesująca, bo wiadomo, że z dwóch braci Gancarczyków może udałoby się sklecić jednego kompletnego reprezentanta Polski, ale jeśli brać ich na sztuki, to nie ma to większego sensu. Jednak jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, że Marek Gancarczyk… jest oskarżony o ustawianie meczów w Górniku Polkowice.
W związku z tym ściskamy kciuki, by „Franz” go faktycznie powołał. Trzech poplamionych korupcją plus ze cztery farbowane lisy – to byłoby wspaniałe podsumowanie wszystkiego, co się w naszej kadrze i wokół niej działo przez ostatni czas.
>>> FIFA 12 JUŁ» DO KUPIENIA, NAJNIŁ»SZA CENA – KLIKNIJ TUTAJ! <<<
A tak z innej beczki, to ten Franiu naprawdę ma pod górę. Jeździ po Polsce i po świecie i ciągle wygląda to tak…
– A ten, ze środka obrony?
– Kolumbijczyk.
– Hmm… A ten obok, trochę gorszy?
– Francuz.
– A niech to. A ten obok?
– Ten to Niemiec, nienawidzi Polaków.
– O jasny gwint! A tamten?
– Panamczyk!
– No żesz kurwa. Jest jakiś Polak?
– Jest, tu.
– Wszystko z nim w porządku?
– Tak, tylko skazany za korupcję.
– Jest jeszcze jeden?
– Jest. Tamten, co śmiesznie biega.
– Ale to jeszcze jeden Polak czy jeszcze jeden skazany za korupcję?
– I to, i to!