Superpuchar zimą, czyli głupota nie zna granic

redakcja

Autor:redakcja

01 lipca 2011, 14:32 • 1 min czytania

Okazuje się, że w Polsce NIE DA SIĘ zorganizować meczu o Superpuchar Polski. To znaczy, może i by się dało, ale dużo przy tym grzebaniny, a przecież lato można spędzić w przyjemniejszy sposób. Lepiej odroczyć sprawę – np. do lutego 2012. Niech się odleży. Ł»e to bez sensu, by Superpuchar za sezon 2010/2011 rozgrywać w lutym 2012? No, wiadomo, że bez sensu. Ale jeszcze bardziej bez sensu byłoby zagrać w 2018 roku, więc nie narzekajmy.
Podobno nie udało się w całej Polsce znaleźć ani jednego stadionu, na którym można byłoby zagrać. Ani jednego. Wydawało się nam, że kilka obiektów jednak w tym kraju stoi, ale jak widać – byliśmy w błędzie.

Superpuchar zimą, czyli głupota nie zna granic
Reklama

Luty 2012.

Przecież to absurd. W lutym 2012 piłkarze, którzy zdobyli mistrzostwo Polski mogą już nie grać w Wiśle, a piłkarze, którzy sięgnęli po Puchar Polski mogą nie grać w Legii. Jest to możliwe? Jest. Po superpuchar mogą więc sięgnąć ludzie, którzy nie mieli absolutnie nic wspólnego ze zdobyciem któregolwiek z trofeów…

Reklama

Mamy nadzieję, że w lutym 2012 będzie jeszcze sroga zima i że jednak nie zagrają. Tak po złości.

Najnowsze

Ekstraklasa

Fenerbahce zaakceptowało dwie oferty z Polski. Znaleźli już następcę

Braian Wilma
9
Fenerbahce zaakceptowało dwie oferty z Polski. Znaleźli już następcę
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama