Tak ze dwa dni temu (chyba) dzwoni telefon:
– Wygraliśmy właśnie turniej Deichmanna! (w tle zamieszanie, głosy, śpiewy)
– E, sorry Adams, ale nic mi to nie mówi.
– Największy, ogólnopolski turniej dla dzieci!
– Dla dzieci? Marcin, jakich dzieci? Jaki turniej?
– Moja drużyna wygrała! (znowu zamieszanie w tle)
– Adams, rozumiem, że to dla ciebie bardzo ważny dzień, więc gratuluję…
– Możesz mieć to w dupie, ale… czuję się jak Mourinho!
I rozmowa się urwała. Potem poczytaliśmy co też ten nasz Marcin Adamski wygrał. Gratulujemy jemu i jego podopiecznym. Drużyna ŁKS-u (rocznik 2002/03) nie przegrała żadnego meczu w fazie łódzkiej, potem nie było na nią silnych w finałach, zanotowała wspaniałą serię 28 spotkań bez porażki! Królem strzelców turnieju głównego we Wrocławiu został Kuba Cieślicki (wraz z 3 innymi zawodnikami miał 6 bramek na koncie), a najlepszym zawodnikiem wybrany został Bartłomiej Sobczak.
Wszystkim serdecznie gratulujemy. Naszemu nowemu Mourinho – również!