Reklama

La Liga będzie ciekawsza. Real w derbach remisuje z Atletico

redakcja

Autor:redakcja

08 kwietnia 2017, 18:57 • 3 min czytania 5 komentarzy

Derby Madrytu komplikują nieco sytuację Realu. Oczywiście, Królewscy wciąż są liderem, za moment znów względem Barcelony będą mieli mecz zaległy, ale w przypadku dzisiejszego zwycięstwa Katalończyków – oba zespoły zrównają się punktami. Podopieczni Zidane’a mogą czuć niedosyt, nie wykorzystali piłkarskiej przewagi nad Atletico.

La Liga będzie ciekawsza. Real w derbach remisuje z Atletico

Dość długo czekaliśmy, aż coś zacznie się dziać. Po kwadransie z narożnika pola karnego mocny strzał oddał Cristiano Ronaldo, ale dobrze odbił piłkę Jan Oblak. Po pół godzinie Słowak do rywalizacji na najlepszą interwencję meczu mógł już zaprosić… Stefana Savicia. Bramkarz Atletico obronił mocny strzał Benzemy po dwójkowej akcji jego z Cristiano, zaś obrońca z Czarnogóry odbił piłkę głową tuż linią bramkową po uderzeniu CR7.

Piłkarze Realu powinni te dwie okazje wykorzystać, bo chociaż mieli przewagę to nie potrafili jej udokumentować. Goście skutecznie wybijali ich z rytmu, co chwila robili pod górę – blisko doskakiwali, faulowali, od razu blokowali uderzenia lub stawali na torze lotu piłki. Kiedy więc w końcu Ronaldo uderzył obok Oblaka, interwencja Savicia to było mistrzostwo świata. Zresztą, popatrzcie na jego zachowanie od początku…

Reklama

Atletico nie za bardzo miało pomysł, jak odpowiedzieć. Griezmann raz trafił w słupek, ale był na spalonym; raz dobrze wyszedł do dośrodkowania Koke, ale minął się z piłką; raz ruszył po fatalnej stracie Ramosa i strzałem z dystansu sprawił Navasowi duże problemy, co było najlepszą okazją do przerwy. Generalnie jednak niewiele. A przecież od razu po przerwie goście zostali zepchnięci do jeszcze głębszej defensywy. Ronaldo najpierw spudłował, potem zgrał do Benzemy, którego z bliska zatrzymał Oblak. W końcu na Słoweńca sposób znalazł Pepe, który wykorzystał podanie Kroosa.

To była jedenasta asysta Kroosa: trzy z gry, trzy z rzutów wolnych, trzy z rogów. Kwadrans przed końcem Real nie miał już na boisku ani jego, ani strzelca gola – Pepe nabawił się kontuzji i zastąpił go Nacho, a wymiana Kroosa na Isco była decyzją mającą na celu głównie zarobienie nieco czasu. Diego Simeone odpowiedział m.in. Angelem Correą. No i ten Correa posłał prostopadłą piłkę między Carvajalem a Nacho, z czego skorzystał Griezmann. Zidane swoimi zmianami raczej obniżał wartość swojego zespołu, Simeone – stopniowo podnosił, bo ożywienie wniósł też Thomas.

Wcześniej długo wydawało się, że Atletico nie będzie już w stanie przedostać się pod bramkę Królewskich. Atletico miało po przerwie właściwie tylko jedną okazję i zmarnował ją Torres. Jasne, Griezmann oddał piękne uderzenie przewrotką, ale nie dość, że był na spalonym, to piłkę odbił Navas. Dlatego tak istotne było to wyrównujące trafienie Francuza. On dziś biegał po całym boisku, harował w defensywie, starał się rozgrywać w drugiej linii, sam też czekał na podania, by we właściwym momencie wykończyć akcję. Momentami był niewidoczny, ale właśnie przez to, że w tym czasie brał na siebie innego rodzaju zadania.

Na poziom derbów Madrytu narzekać nie będziemy. Może i nie był to wielki futbol, choć w wielu elementach interesujący, dość intensywny, również z wysokim pressingiem skutecznie zakładanym przez Real. Ale Królewscy, chociaż grali nieco lepiej, nie byli w stanie ugrać nic ponad remis.


Najnowsze

Francja

Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Aleksander Rachwał
1
Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Hiszpania

Hiszpania

Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Aleksander Rachwał
5
Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Komentarze

5 komentarzy

Loading...