No dobra, “Gazeta Wyborcza” pomyliła Murzynów. Kto kiedyś nie pomylił? Każdemu się pewnie zdarzyło. Napisali, że będzie Owusu, jest Ogbuke, pierwsza litera się zgadza.
A może to nie GW pomyliła.
Może Murzynów pomyliła Legia? Bo jak inaczej wytłumaczyć tak żałosny transfer? Wiadomo, że warszawski klub nie weźmie najlepszego piłkarza z ligi cypryjskiej, bo go nie stać, ale… wziąć AŁ» TAK słabego? Maćku, czym się sugerowałeś, kupując ten sweter tego chłopaka? Biega równie śmiesznie jak Beto, czy co? Do końca nie chciało nam się wierzyć w ten transfer, bo spodziewaliśmy się, że ktoś nagle powie: – Dobra, pożartowaliśmy sobie… Sądziliśmy, że przebudzi się papa Walter i poinformuje zebranych: – Wolę wydać tę kasę na cygara.
Ogbuke w tym sezonie na 22 mecze ligi cypryjskiej zagrał w 8, łącznie całe 214 minut. Raz zaczął spotkanie w pierwszym składzie i został ściągnięty od razu po przerwie, a 7 razy wchodził z ławki. No i 14 razy nie wchodził w ogóle.
No dobra, może miał zły okres. Ale nie – on był rezerwowym wszędzie, gdzie przypadkowo trafił, nawet w czymś, co się nazywa Hakoah Ramat Gan i jest jeszcze gorsze niż Hapoel Ramat Gan. Ł»eby ściągać tuż przed ligą aż takiego 25-letniego ogórka bez żadnych testów, to trzeba być naprawdę Legią Skorżą nieźle pokręconym.
Maćku, powiedz szczerze – gdybyś ty był właścicielem firmy, zapłaciłbyś takiemu pracownikowi jakieś 50 tysięcy złotych na miesiąc?