Reklama

Dalej czołgają Gorawskiego

redakcja

Autor:redakcja

27 października 2010, 14:00 • 2 min czytania 0 komentarzy

Damian Gorawski gra w B-klasie i strzela gola za golem. No i twierdzi, że Górnik Zabrze go “dręczy”. Prezes Łukasz Mazur się dziwi: – My dręczymy?
Dialog nie jest prowadzony na równych zasadach, bo Gorawski nie może tak naprawdę powiedzieć nic, a Mazur może powiedzieć wszystko. Nawet gdyby były reprezentant Polski miał najlepsze argumenty na swoją obronę, po prostu nie ma prawa ich użyć. Powie coś tylko – kara. 100 tysięcy złotych kary.

Dalej czołgają Gorawskiego

W takim razie my napiszemy to, co Gorawski pewnie chciałby przekazać – że tak, że jest dręczony. Bo to prawda. Górnik najpierw próbował udowodnić, że piłkarz jest niezdolny do uprawiania sportu. Nie udało się. W związku z tym umieścił go w B-klasowym zespole i próbuje zmusić do rozwiązania kontraktu. To są metody małe. To jest wysłanie dyrektora finansów w banku do szorowania toalet, to jest czołganie pracownika i testowanie jego wytrzymałości psychicznej.

Na łamach “GW” Mazur mówi: – My go dręczymy? Mówiliśmy, że z powodów zdrowotnych on się do gry nie nadaje. Wtedy piłkarz protestował. Teraz mu tę grę umożliwiamy, to słyszę, że go dręczymy. Niewiarygodne!

Ale co w tym niewiarygodnego? Wmawiano Gorawskiemu, że nie jest w stanie grać, a jest, więc protestował. Może organizm nie pozwala mu do występowania w każdym meczu po 90 minut, ale tak bywa – to mogli działacze przewidzieć. Teraz Damian protestuje przed upokarzaniem go i wysyłaniem do grania z całkowitymi amatorami. To naturalne. Nie zasugerowano mu gry w B-klasie, by doszedł do formy, tylko zesłano go tam, by w końcu pękł. Dla wszystkich jest to chyba jasne.

Damian Gorawski podpisał kontrakt z Górnikiem Zabrze. Teraz okazuje się, że nie może z Górnikiem nawet trenować, nie mówiąc o graniu. Nawet gdyby osiągnął życiową formę – na Roosevelta nie zagra. A skoro tak, to PZPN powinien rozwiązać kontrakt z winy klubu (tak jak np. było z Goranem Pandewem i Lazio). Wiedzieli, kogo biorą, wiedzieli, za ile. Wycofywanie się z chybionej inwestycji w ten sposób jest gnidowate.

Reklama

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...