– Na zgrupowaniu przed meczami z USA i Kanadą mieliśmy zebrać drużynę i dosadnie przypomnieć o zasadach obowiązujących w kadrze. Iwański i Peszko mieli nie być powołani za to, że w Krakowie pałętali się po korytarzu o nieodpowiedniej porze. Nie wiem, czy byli po alkoholu, nie miałem alkomatu – stwierdził na łamach “GW” Jacek Zieliński.
Zielek, problem jest. My nie gramy z Kanadą.