Kto jeszcze pamięta tego byłego reprezentanta Polski? Karierę w ekstraklasie skończył w niebywały sposób. Nowi piłkarze zorganizowali wkupne, nasz bohater – słynący z mocnej głowy – postanowił sprawdzić, czy się nadają do zespołu.
Usiadł z pierwszym – przepił go.
Usiadł z drugim – przepił go.
Usiadł z trzecim – został przepity. Spadł z krzesła i zerwał więzadła.
Przypominamy, że to ten od dialogu:
– Panowie, dziś pójdziemy na Jasną Górę.
– Ja w dniu meczu po żadnych górach chodzić nie będę!