Reklama

Największy dureń sezonu – Sławomir Szary

redakcja

Autor:redakcja

19 maja 2010, 14:37 • 1 min czytania 0 komentarzy

Znamy już największego durnia zakończonego właśnie sezonu ekstraklasy. To Sławomir Szary z Piasta Gliwice, który na łamach “Przeglądu Sportowego” powiedział: – Spadliśmy, bo przez dwie trzecie sezonu graliśmy z pijanym bramkarzem… Dodał też: – Rafał Kwapisz okazał się nieodpowiedzialnym człowiekiem. Nagle się obraził i zniknął. I teraz pewnie się z nas śmieje.
Dureń, bo zamiast reagować, gdy do bramki wchodził ktoś pijany (o ile w czasie meczów był pijany – jakoś nie dowierzamy), to żali się teraz, po ostatnim meczu. Bardziej pachnie nam to tanim alibi w stylu: hej, to nie przeze mnie spadliśmy, to tamten się urżnął jak świnia!

Druga sprawa to, że jeśli Szary miał tylko Kwapisza na myśli, to kłamie, bo nawet gdyby Kwapisz nie trzeźwiał w tym sezonie nawet na minutę, to i tak nie rozegrał po pijaku dwóch trzecich meczów. Wystąpił raptem 12, a nie 20 razy. Ale rozumiemy, że “przez jedną trzecią sezonu graliśmy z pijanym bramkarzem” nie brzmi tak dobrze jak “przez dwie trzecie sezonu graliśmy z pijanym bramkarzem”.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...