Reklama

O co chodzi w polityce Lecha Poznań?

redakcja

Autor:redakcja

27 stycznia 2010, 14:20 • 2 min czytania 0 komentarzy

Lech Poznań złożył ofertę Sebastianowi Olszarowi i jeszcze się do tego publicznie przyznał. Dziwny to sposób na budowanie drużyny. Najpierw ściągają Kriveca (Kriwca?), a potem Olszara? To tak, jakby – przy zachowaniu wszelkich proporcji – Real Madryt kupił Kakę, a potem dołożył mu do towarzystwa Stephena Irelanda. Też niby niezły, ale nie ta półka.
Olszar ma 28 lat, czyli trzeba przyjąć, że wszystko co miał nam pokazać, już pokazał. A wyglądało to mniej więcej tak (za 90minut.pl):

O co chodzi w polityce Lecha Poznań?

2000/01 (w): Górnik Zabrze – 4 mecze, 1 gol
2001/02: Górnik Zabrze – 26 meczów, 5 goli
2002/03: VfB Admira Wacker Mödling – 29 meczów, 5 goli
2003/04 (j): VfB Admira Wacker Mödling – 7 meczów, 0 goli
2003/04 (w): Portsmouth FC – 0 meczów, 0 goli
2003/04 (w): Coventry City FC – 5 meczów, 0 goli
2003/04 (w): Portsmouth FC – 0 meczów, 0 goli
2004/05: Polonia Warszawa – 10 meczów, 1 gol
2005/06 (j): brak klubu
2005/06 (w): Górnik Zabrze – 3 mecze, 0 goli
2006/07: Polonia Warszawa (II liga): 27 meczów, 5 goli
2007/08 (j): Polonia Warszawa (II liga): 5 meczów, 1 gol
2007/08 (w): Zagłębie Sosnowiec – 8 meczów, 0 goli
2008/09: Piast Gliwice – 16 meczów, 2 gole
2009/10 (j): Piast Gliwice – 16 meczów, 5 goli

Ktoś w Poznaniu powinien wziąć taką rozpiskę do ręki, podrapać się po głowie (brzuchu/jajach/czymkolwiek) i powiedzieć: – Nie, nie tego szukamy. Jeśli kiedyś będziemy walczyli o piąte miejsce w drugiej lidze, to wznowimy rozmowy.

Ale te przymiarki Lecha do nowego napastnika są w ogóle dziwne. Bo przecież obok Olszara, w grę wchodzi jeszcze Predrag Sikimić, mający 28 lat rezerwowy z Amkara Perm, który gole strzela jeszcze rzadziej niż Olszar. Wedle jakiego klucza oni wyszukują partnera dla Roberta Lewandowskiego? Gdyby brać pod uwagę napastników z całej Europy o najniższej średniej bramek na mecz, Olszar i Sikimić pewnie znaleźliby się w czołówce rankingu. Ale chyba nie o to chodzi?

Pozostaje sądzić, że trener Jacek Zieliński nie miał do czynienia wcześniej z naprawdę dobrymi piłkarzami i widząc Olszara albo Sikimicia (miał go kiedyś na testach w Polonii Warszawa), robi wielkie WOW! Boimy się, że jak kiedyś zobaczy prawdziwego piłkarza, to bidulek zejdzie na zawał.

Reklama

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...