Bardzo ciekawą informację zamieściła „Gazeta Krakowska”. Otóż derby Krakowa, dla zmylenia setek skautów z najsilniejszych klubów Europy rozegrane w Sosnowcu, były transmitowane na poziomie światowym.
„W minioną niedzielę przy transmisji z derbów Krakowa pracowało blisko 50 osób. Obsługiwały one 13 kamer, wykorzystując w tym celu… dwa kilometry kabli” – czytamy. Oprócz operatorów na stadionie było też trzech dźwiękowców, czterech grafików i statystyków.
Dalej osoba odpowiedzialna za transmisję mówi: – Może tam (w Hiszpanii – red.) wykorzystują więcej kamer, ale technicznie nie jesteśmy gorsi.
Podsumowując – może w Hiszpanii mają więcej kamer, za to tyle samo kabli. Naprawdę, zajebiście panowie, jesteśmy dumni, czekaliśmy na to! Dwa kilometry kabli, których nie musimy zazdrościć Europie. Dogoniliśmy czołówkę. Ciągnięcie kabla narodowym sportem Polaków!