Grzegorz Lato, prezes PZPN, wziął udział w najnudniejszej debacie XXI wieku (zaraz po debacie na temat ocieplenia klimatu). Na łamach “PS” wypowiedział się na temat stanu polskiej piłki. Na wstępie napisał: “Oczekiwałbym dyskusji merytorycznej, nie skażonej prywatnymi fobiami i personalną niechęcią. Niestety, taką właśnie postawę zaprezentował w tej debacie były selekcjoner reprezentacji Polski”…
No i dalej było już z górki – debata bez personalnych wycieczek wygląda tak, że prezes PZPN analizując problemy polskiego futbolu napisał:
– o Beenhakkerze
– o Leo
– o byłym selekcjonerze z Holandii
– o Leo
– o Beenhakkerze
No i na koniec jeszcze kilka słów o byłym selekcjonerze z Holandii. No i ze dwa zdania o Leo. I jeszcze coś o Beenhakkerze.