Dragomir Okuka – znany w Polsce trenerski kat, którego mile wspominają kibice w Warszawie, a niemile w Krakowie – dostał od swojego piłkarza z Lokomotiwu Sofia tak mocno piłką w głowę, że stracił przytomność i zawieziono go do szpitala. Przypomniała nam się scenka z Harrym Redknappem. Sami popatrzecie – na koniec jeszcze gościa wywalił do rezerw (no dobra, on już tam był).