Zapowiada się walka na śmierć i życie o utrzymanie w ekstraklasie. Swoje mecze wygrały Górnik, Cracovia i ŁKS, co sprawia, że w zasadzie w rywalizacji o uniknięcie spadku uczestniczy aż dziesięć drużyn. Wyjątkowo ciekawa będzie najbliższa kolejka. W Łodzi ŁKS zagra z Cracovią, a w Zabrzu Górnik z Arką. Jeśli Górnik wygra, będzie miał do gdynian (aktualnie zajmujących siódme miejsce w tabeli) tylko pięć punktów straty. Drużyny, które o nic nie walczą są więc aktualnie tylko dwie – Śląsk Wrocław i GKS Bełchatów. Przypominamy, że z ligi spadną dwa zespoły…
Personalnie najsłabszy wydaje się być Piast Gliwice. Jednak ten zespół na 12 kolejek, tylko… cztery razy jeszcze zagra na wyjazdach (Arka, ŁKS, Ruch, Odra). Tak dobry terminarz sprawia, że Piasta na pewno nie można jeszcze przekreślać. Z kolei bardzo trudne mecze czekają w najbliższym czasie Arkę, ale jej przewaga nad dwoma ostatnimi zespołami jest dość znacząca (na tę chwilę – osiem punktów) i powinna wystarczyć. Poza tym w Gdyni przegrał Lech Poznań, więc wcale nie jest powiedziane, że wygrać muszą Legia i Wisła. Ale faktycznie – patrząc w kalendarz, kibice tego klubu mogą się złapać za głowy.
Niezły terminarz ma za to ŁKS, który zagra 7 meczów u siebie i tylko 5 na wyjazdach, przy czym na własnym boisku podejmie między innymi Cracovię, Bełchatów, Arkę, Piasta, Górnika i Polonię Bytom. W żadnym z tych meczów nie będzie skazany na porażkę. Wydaje się, że powinien w tej rundzie wygrać przynajmniej ze dwa mecze i ze trzy zremisować. 28 punktów powinno już dać utrzymanie. Ważne, było niedzielne zwycięstwo w Wodzisławiu, gdzie bramka padła tak…
Widać więc jak na dłoni, że decydujących czynników będzie wiele. Kto teraz wpadnie w dołek, może się już z niego na czas nie wygrzebać. Fatalnie rundę zaczęła Odra Wodzisław, jej skład też nie rzuca na kolana. Problemy może mieć biedny Ruch Chorzów (ale sporo punktów zdobył na jesieni), nie wiadomo też jak dalej będzie prezentowała się Jagiellonia – zwłaszcza, jeśli piłkarze będą już mieli pewność, że zostaną karnie zdegradowani.
W każdym razie – nie ma co patrzeć tylko na Górnika Zabrze i Cracovię. Przed spadkiem broni się… ponad 60 procent drużyn naszej ekstraklasy.
FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT
