“Myślę, że ani jeden, ani drugi nie nadają się do gry w piłkę nożną. Zwłaszcza ten drugi. W Legii furorę robią goście, którzy tracą po pięć bramek, ostatnio osiem, wcześniej sześć. Oni zakładają koszulki poważnych klubów. To jakaś masakra. Gdybym miał stracić trzy gole w trakcie spotkania, to bym skoczył z mostu. Piszczek nie jest dla mnie żadnym mistrzem. To facet, który kupował w Polsce mecze. A Bereszyński? Zawalił Legii Ligę Mistrzów dwa lata temu. Przy tych ludziach zasługuję na Nagrodę Nobla”, mówi z właściwą dla siebie Paweł Zarzeczny w dzisiejszym odcinku One Man Show. Zapraszamy!
A tutaj jeszcze wczorajszy odcinek: