Reklama

Kolejny kozacki występ Guilherme. Tym razem tego z Niecieczy

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

22 listopada 2016, 09:48 • 3 min czytania 0 komentarzy

Bruk-Bet Termalica Nieciecza znów jest na podium Ekstraklasy. Przez serię czterech meczów bez zwycięstwa (i trzech porażek) pojawiła się rysa na wizerunku rewelacji sezonu i nie ukrywamy – zwątpiliśmy w to, że niektórzy piłkarze są w stanie udźwignąć ciężar, który dobrymi występami sami sobie wrzucili na barki. Nazwiska? Ot, choćby Vladislavs Gutkovskis. W Niecieczy śmieją się, że wstąpiły w niego nowe siły od momentu, gdy w czasie mecze reprezentacji przybił piątkę z Cristiano Ronaldo (od tego czasu podobno nie myje rąk), ale tak całkiem serio – trzeba przyznać, że przed wyjazdem na zgrupowanie, chłopak był w słabiutkiej formie, miał problemy ze skończeniem najprostszyych sytuacji. Ale nie jest to jedyny taki przypadek. I gdybyśmy się tak dokładnie przyjrzeli kadrze Bruk-Betu i występom drużyny Czesława Michniewicza w tym sezonie, wyszłoby nam, że najwyższy poziom od jakiegoś czasu najprawdopodobniej prezentuje niejaki Guilherme. 

Kolejny kozacki występ Guilherme. Tym razem tego z Niecieczy

A już na pewno prezentował go w meczu ostatniej kolejki z Arką Gdynia, w którym zaliczył dwie asysty. Obie ładne, bo pierwsza to bardzo dokładna wrzutka na głowę Gutkovskisa, a druga poprzedzona została rajdem przez grubo ponad połowę boiska. A gdyby koledzy byli skuteczniejsi, mógłby być nawet hat-trick asyst.

I w zasadzie te liczby były jedyną rzeczą, której lewemu obrońcy wcześniej brakowało. Do składu wskoczył w 9. kolejce w meczu z Legią Warszawa, kiedy to zastąpił na placu Samuela Stefanika w 22. minucie i od tamtej pory nie opuścił ani minuty. Może się podobać jego ciąg na bramkę przeciwnika, technika taka jak przystało na gościa z Kraju Kawy, ale nie jest tak, że przy tym zapomina o defensywie. Klub z Niecieczy sporo ostatnio zainwestował w zagraniczny zaciąg, w tym przypadku zdecydowanie trafił. Steaua Bukareszt w CV (35 meczów ligowych w rok) tym razem nie okazała się podpuchą.

Choć oczywiście ranking piłkarzy nazywających się Guilherme i grających w Ekstraklasie wciąż pozostaje taki sam:

1. Ten z Legii.
2. Ten z Bruk-Betu.

Reklama

Ale w tej kolejce lepsi od Brazylijczyka z Legii byli jego koledzy z linii pomocy. W jedenastce kozaków ląduje oczywiście Odjidja-Ofoe, a do tego Miroslav Radović. O ile musieliśmy trochę zmienić pozycję Ricardo Nunesowi, by zestawić linię obrony, o tyle w pomocy mieliśmy teraz taki kłopot bogactwa, że poczuliśmy się trochę jak trenerzy siedzący na ławkach w meczach gwiazd. Na szpicy Robak, który zaliczył krótki występ, ale bardzo treściwy.

5972GEL

Drużynę badziewiaków oparliśmy o skompromitowanych piłkarzy Wisły Kraków i Górnika Łęczna. Czy dałoby się zestawić tę jedenastkę tylko z graczy tych zespołów? Oczywiście, że tak – łącznie aż 13 zawodnikom z Krakowa i Łęcznej wystawiliśmy notę “2”. Jednakże nie mogliśmy pominąć kilku innych ananasów. No powiedzcie sami, czy Diego Ferraresso, który podarował punkt Piastowi, nie zasłużył na docenienie? Albo że Bożok mogliśmy sobie pozwolić na pominięcie Bożoka…

xdTXzO0

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Kozacy i badziewiacy

Komentarze

0 komentarzy

Loading...