Reklama

Jedyna nadzieja na niezłe widowisko? Mecz wbrew logice

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

24 października 2016, 12:12 • 2 min czytania 0 komentarzy

Starcie przedostatniej drużyny w tabeli z ostatnią. Konfrontacja dwóch z trzech zespołów zdobywających najmniej bramek w stawce. Jakby tego było mało – jeden z nich zagra bez swojego najlepszego strzelca. Jakkolwiek spojrzeć, trudno dzisiejszy mecz Ruchu z Koroną zapowiedzieć jako coś, czego pod żadnym pozorem nie wolno przegapić.

Jedyna nadzieja na niezłe widowisko? Mecz wbrew logice

Ciężko, naprawdę ciężko wskazywać jakiekolwiek pozytywy zbliżającego się spotkania. Nie dość, że naprzeciwko siebie staną dwie ekipy z końca tabeli, to jeszcze – gdy spojrzymy na to jak Ruch radzi sobie u siebie, a jak Korona na wyjeździe – wyczekiwać na to starcie chce nam się tak jakby mniej.

Chorzowianie przed własną publicznością prezentują się lepiej tylko i wyłącznie od Śląska Wrocław. Jedno zwycięstwo, jeden remis, trzy porażki. Sezon zaczęli jeszcze nieźle, bo od ogarnia na swoim obiekcie Łęcznej, ale z każdym kolejnym tygodniem było już tylko i wyłącznie coraz bardziej dramatycznie. Aktualnie podopieczni Waldemara Fornalika kontynuują serię trzech meczów z jednym zdobytym golem i zerowym dorobkiem punktowym. No cóż, twierdza nie do zdobycia to to nie jest.

Po drugiej stronie mamy zaś Koronę, która zupełnie odwrotnie – w Kielcach jeszcze daje radę, ale gdy przyjdzie jej pojechać na mecz do innego miasta, to całkowicie zapomina o tym jak należy grać w piłkę. Na sześć wyjazdowych meczów wygrała tylko jeden, w Płocku, a do tego dołożyła jeszcze remis w Szczecinie. A co gorsza, dziś Tomasz Wilman nie będzie miał do dyspozycji Łukasza Sekulskiego, czyli najlepszego strzelca zespołu…

Czy istnieją więc jakiekolwiek pozytywne przesłanki, która będą stanowić argument za tym, że warto jednak zasiąść dziś przed telewizorem i obejrzeć jak Ruch i Korona próbują wygramolić się ze strefy spadkowej? Nie będziemy mydlić wam oczu – potrafilibyśmy wymyślić jakieś trzysta czterdzieści ciekawszych sposobów na spędzenie tego poniedziałkowego popołudnia. Cała nadzieja w tym, że w Ekstraklasie jak to w Ekstraklasie – często bywa na bakier z logiką. Mecz traktowany jako szlagier z kategorii must-see potrafi być totalnym paszkwilem, a teoretycznie niewarte uwagi spotkanie może obfitować w grad bramek i przynieść kupę emocji. I właśnie z taką nadzieją będziemy dziś obserwować to, co wydarzy się w Chorzowie.

Reklama

Przewidywane składy:

Ruch: Hrdlicka – Konczkowski, Grodzicki, Kowalczyk, Oleksy – Mazek, Surma – Urbańczyk, Lipski, Ćwielong – Niezgoda

Korona: Gostomski – Rymaniak, Dejmek, Wierchowcow, Kallaste – Abalo, Możdżeń – Grzelak, Aankour, Pilipczuk – Przybyła

Grafika wkrótce.

fot. 400mm.pl

Najnowsze

Inne kraje

Chińska potęga utopiona w korupcji. Kłamstwa, zastraszanie i dożywocia

Szymon Piórek
0
Chińska potęga utopiona w korupcji. Kłamstwa, zastraszanie i dożywocia
Ekstraklasa

Chciała go Legia, on wreszcie błyszczy w Lechu. „Może grać w reprezentacji Portugalii”

Jakub Radomski
1
Chciała go Legia, on wreszcie błyszczy w Lechu. „Może grać w reprezentacji Portugalii”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...