Co się dzieje z Arturem Borucem? O ile jeszcze rok temu był na dobrej drodze, by dołączyć do grona najlepszych bramkarzy w Europie i to w opinii wszystkich, a nie tylko polskich kibiców czy ekspertów, o tyle teraz robi wszystko, by zatrzeć dobre wrażenie. A to kary, które musi płacić w klubie (jakiś czas temu obliczyliśmy, że przekroczyły 600 tysięcy złotych), a to błędy, a to zwykłe szmaty. Tym razem znów się nie popisał – źle odbił piłkę po strzale Cristiano Ronaldo i tym samym umożliwił strzelenie wyrównującego gola Ryanowi Giggsowi. Coś za dużo tych wpadek…
Przypomnijmy, że już w pierwszym meczu z Manchesterem United Boruc bronił bardzo niepewnie i też nie zdołał dobrze odbić piłki po uderzeniu Ronaldo – wówczas skorzystał z tego Berbatow. Teraz przytrafiło mu się coś takiego…Oczywiście – można mówić, że Ronaldo uderza piłkę jak mało kto i nadaje jej niesamowitą rotację. Ale też od kogoś, kto pretenduje do miana czołowego golkipera w Europie wymaga się, by potrafił takie strzały odpowiednio odbić. Kierowanie za każdym razem piłki pod nogi rywala nie jest najlepszym świadectwem. I o ile na Słowacji Boruc miał pecha (przypadek, jaki się więcej raczej nie zdarzy), o tyle w meczach z Manchesterem United popełniał błędy czysto bramkarskie. I to jest właśnie najgorsze.
Więc co? Seria nieszczęśliwych wypadków czy jednak dowód, że reprezentant Polski rzeczywiście znalazł się na zakręcie? Tak złej rundy jak obecnie nie miał już dawno. Reprezentacja Polski – słabo. Celtic w lidze – tak sobie. Celtic w Champions League – kiepsko. Jeśli nie weźmie się w garść… No właśnie, to co?NAJWYŁ»SZE KURSY I BONUS 100 ZŁOTYCH. GAMEBOOKERS: POLECANY BUKMACHER
NAWET 500 DOLARÓW BONUSU! GRAJ W POKERA NA PARTYPOKER.COM
FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT