Jedno wydarzenie ze zjazdu PZPN przeszło kompletnie niezauważone. A przecież właśnie ono w największym stopniu świadczy o tym, jak wielką kompromitacją były te wybory. Do nowego zarządu dostał się Henryk Klocek, zwany też “Księciem Północy”. To człowiek, który cały czas przewija się w śledztwach wrocławskiej prokuratury, kolejni świadkowie opowiadają, w jaki sposób wpływał na wyniki Arki Gdynia. Mało tego, wsypał go sam “Fryzjer” zeznając przed sądem. Będzie więc wesoło – kwestią czasu jest, kiedy pierwszy członek nowego zarządu trafi do aresztu.
Przytoczmy fragment artykułu z “Gazety Wyborczej”: “Oskarżony przyznał się, że przekazywał kopertę z 20 tys. zł od przedstawicieli Arki dla prezesa Pomorskiego Związku Piłki Nożnej i członka zarządu PZPN Henryka Klocka. Pieniądze F. dali działacze Arki Gdynia – Wiesław K. i Janusz Kupcewicz. Wcześniej miał dzwonić prezes Arki Jacek M. i mówił, że będą potrzebowali przychylności sędziów. Co ciekawe, mieszkający w Gdańsku Klocek po pieniądze od działaczy Arki Gdynia jechał aż do Kołobrzegu, do jednego z mieszkań “Fryzjera”.
– Henryk Klocek, prawa ręka prezesa PZPN, Michała Listkiewicza nazywany jest “Księciem Północy” – tłumaczył F. – On tam niepodzielnie rządzi i dzieli. Przyjechał i dałem mu tę kopertę. Mówił, że od ludzi ze swojego regionu nie wypada mu bezpośrednio brać pieniędzy. Słyszałem jednak, że jako szef związku czasami wchodził do szatni i żądał pieniędzy od sędziów – opowiadał F.”
I jeszcze fragment innego artykułu: “Jak pisze “PS” numer telefonu Klocka pojawia się w billingach sędziów, którzy ustawiali mecze Arki. – Czasami z nimi rozmawiałem, ale w żadnym przypadku niczego im nie sugerowałem. Po prostu życzyłem, aby dobrze sędziowali spotkanie – wyjaśnia prezes POZPN. Udział Klocka w aferze korupcyjnej podobno sugerował także Ryszard F. pseudonim “Fryzjer”, główny podejrzany w całej sprawie. Według Mariana D. “Fryzjer” mawiał o Klocku, że “ten pieniek ma dużo za uszami”. – Nawet nie wiem, jak to skomentować. Oczywiście z racji kontaktów zawodowych znałem Ryszarda F., w końcu swego czasu był on członkiem zarządu Wielkopolskiego ZPN, ale nie była to bliska zażyłość. Ot, kurtuazyjna wymiana zdań na jakimś zebraniu czy spotkaniu, to wszystko. Nie wiem na jakiej podstawie ten pan sugerował, że mam coś za uszami. To niedorzeczne – dodaje Klocek, który póki co nie zastanawiał się, czy w związku z pojawieniem się tych informacji podejmie jakieś kroki. – Mam za dużo innych problemów na głowie, a tutaj sprawa jest jasna: jestem niewinny! – kończy prezes POZPN.”
Prokuraturze trafił się więc prezent – zatrzymanie Klocka, byłego członka zarządu nie zrobiłoby takiego wrażenia, jak zatrzymanie Klocka, członka zarządu. A delegaci PZPN raz jeszcze udowodnili, jak bardzo są na bakier nie tylko z dobrym smakiem, zdrowym rozsądkiem, ale i z instynktem samozachowawczym.
NAJWYŁ»SZE KURSY I BONUS 100 ZŁOTYCH. GAMEBOOKERS: POLECANY BUKMACHER
NAWET 500 DOLARÓW BONUSU! GRAJ W POKERA NA PARTYPOKER.COM
FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT