Pisaliśmy ostatnio o żenujących zbójeckich targach między szajką sędziów i zarządem PZPN. Negocjowano, jaką działkę sędziowie będą musieli odpalić związkowi, jeśli zostaną złapani na korupcji. Początkowo była mowa o milionie złotych, potem o… 125 tysiącach.
Ale i z tego udało się zejść. Ostatecznie stanęło na 100 tysiącach. Przy stawkach jakie chodzą w polskiej piłce, to naprawdę mało.
WYSYŁAJ KODY Z BUTELEK I PUSZEK WARKI.
Wygraj wyjazdy na mecze najbardziej uznanych klubów Europy.