Nie tak miał wyglądać ten wieczór, nie tak się miały zacząć dla Polaków eliminacje do mundialu. 23 szybkie wnioski od Weszło po meczu drużyny Adama Nawałki w Kazachstanie…
1. Już wydawało się, że pójdzie gładko, że wszystko zgodnie z planem, ale po tym, co zobaczyliśmy – jesteśmy w szoku.
2. Już z pierwszego wyjazdu wracamy ze straconymi punktami, z kilkoma kartkami na koncie, obolali i przede wszystkim sfrustrowani.
3. Lewandowski duszący rywala, Zieliński celujący łokciem, Glik szturchający nogą leżącego rywala to wyższy poziom abstrakcji i potwierdzenie, że pozwoliliśmy Kazachom dać się wyprowadzić z równowagi.
4. Statystyka fauli – 27 do 5 – pokazuje, że przeciwnik grał ostro, starał się zniechęcić naszych zawodników do gry (cztery faule w 14 minut na Miliku), ale też to, że w pierwszej części głównie za nami biegał.
5. Wyglądało to momentami tak, jakby po drugiej stronie znajdowało się dziesięciu Tymińskich.
6. Sędzia, preferując brytyjski styl gwizdania, pozwalał jednak na zdecydowanie zbyt wiele i chyba wymknął mu się mecz spod kontroli.
7. Krychowiak jest cieniem samego siebie i zamknął usta tym, którzy domagali się go w składzie PSG.
8. Pierwsza ofensywna akcja, w której pokazał się Zieliński, to 65. minuta. Najbliżej asysty był przy bramce dla Kazachów, gdy zaliczył otwierające podanie do tyłu.
9. Czas najwyższy, by Zieliński wziął większą odpowiedzialność za grę tego zespołu (tak, wiemy, że piszemy to nie pierwszy raz).
10. Rozklepanie w dawnym dortmundzkim trójkącie Błaszczykowski-Piszczek-Lewandowski i świetne podłączenie Kapustki już na dzień dobry wysłało sygnał, że mamy pomysł na grę z przodu.
11. Trzy gole i dwie asysty 19-latka w reprezentacji Polski robią wrażenie.
12. Liczba wariantów rozgrywania stałych fragmentów gry, które wprowadził Nawałka, to jeden z istotnych atutów.
13. Dużo drużynie dawał Robert Lewandowski, który kreował akcje, rozrzucał piłki w kluczowych momentach i dwukrotnie świetnie zgrał piłkę Milikowi (ten odwdzięczył mu się jednym podaniem, którym wywalczył rzut karny).
14. Słupek Milika, poprzeczka Milika, słupek Błaszczykowskiego… Szkoda. Tym bardziej, że dwie pierwsze sytuacje miały miejsce przy naszym prowadzeniu i należało zamknąć ten mecz.
15. Milik jest w formie z Euro – marnuje, co się da. Stracone dziś punkty to w dużej mierze jego wina.
16. No i Rybusa, u którego jako obrońcy widzimy jedną wadę: nie umie bronić.
17. Z tą różnicą, że dziś nie tylko nie bronił, ale też nie atakował. Korzyści z niego w ofensywie, no i w ogóle na boisku, było niewiele.
18. To naprawdę zastanawiające, co z tą drużyną stało się w przerwie. Czyżby zbyt duża pewność siebie, luz blues i myślenie, że już będzie z górki?
19. Luz przez kilka minut w pierwszej połowie i przez całą drugą zrobił się w bloku defensywnym. Na Rybusa brak nam słów, ale objeżdżany był też Piszczek, przy drugim golu – w pole został wywieziony Salamon.
20. Mateusz Borek w drugiej połowie zdecydowanie zbyt często musiał mówić: „Ależ mamy tutaj szczęście!”.
21. Czas przyzwyczaić się, że Adam Nawałka nie przeprowadza zmian, dopóki któryś z jego zawodników nie znajdzie się w stanie przedzawałowym.
22. Ale czy remisując od 58. minuty naprawdę mogliśmy pozwolić sobie tylko na wymienienie w 83. minucie skrzydłowego na defensywnego pomocnika?
23. Może jednak lepiej, że zimny prysznic trafił nam się na początku przygotowań?