Grzegorz Król od nowego sezonu będzie grał w drugiej lidze cypryjskiej. Z jednej strony – fajnie, że gdziekolwiek, bo lepsza druga liga cypryjska niż Start Otwock (tam grał ostatnio), ale z drugiej – szkoda tego piłkarza. Od lat nie potrafił sobie poradzić z własnymi problemami i schodził coraz niżej. A przecież to był kiedyś naprawdę świetny napastnik, który do 25 roku życia strzelił w ekstraklasie 41 goli, a sporo bramek zdobył też w Pucharze UEFA. Dziś ma dopiero 30 lat, ostatni raz w pierwszej lidze zagrał trzy lata temu.
A tak Król strzelał, gdy był w formie…