Reklama

Dylematy Wyborczej

redakcja

Autor:redakcja

07 czerwca 2008, 17:31 • 2 min czytania 0 komentarzy

W mediach widać rozdarcie – jak należy zapowiadać Euro 2008. Gdyby chodziło o polityczny szczyt, w cenie byłby obiektywizm. A że chodzi o sport i emocje, liczy się tylko to, kto bardziej podgrzeje atmosferę, kto więcej miodu poleje na kibicowskie serca i kto mocniej dmuchnie w trąbę. Nawet, jeśli nie tylko z obiektywizmem, ale i zdrowym rozsądkiem ma to niewiele wspólnego.
Rozumiemy dziennikarskie dylematy – kibic nie chce dziś czytać, że z Niemcami raczej przegramy, a remis to wynik-marzenie. Dziś, a także jutro do 20.45 chcemy wierzyć, że jesteśmy naprawdę wielcy. Gdyby ktoś chciał nas teraz stopować, natrafiłby na zdecydowany opór.

Są jednak pewne granice, których przekraczać nie wypada. Rozumiem, że można dać się ponieść fantazji w felietonie, można przemycić kilka patriotycznych myśli w zapowiedzi meczu. Ale żeby jawnie drwić z faktów w niby fachowej analizie? “Gazeta Wyborcza” zamieściła dziś porównanie sił Polski i Niemiec na każdej formacji, piłkarz po piłkarzu. I co im wyszło? Remis 6:6. Czyli, że personalnie nie jesteśmy od Niemców gorsi.

Rozumiem, że jako zespół liczymy na sukces, chcemy, by wreszcie nam się udało. Ale oceniać, że Jacek Krzynówek jest lepszy niż Mario Gomez? Gdyby ktoś nie wiedział, Gomez to chłopak, który ma 23 lata, w poprzednim sezonie strzelił 19 goli w Bundeslidze (łącznie ma ich 39), a w reprezentacji w 10 meczach trafił 6 razy. Krzynówek dla porównania w całej swojej karierze w Niemczech trafił do siatki 22 razy, a wieku wypominać nie wypada.

Tak naprawdę zwycięstwo Boruca nad Lehmannem można przyjąć, ale cała reszta… Ł»ewłakow lepszy od Metzeldera? Bąk od Mertesackera? Lewandowski od Fringsa? Smolarek to na pewno ta sama klasa co Podolski (25 goli w kadrze w wieku 23 lat)?

My też wierzymy, że z Niemcami da się wygrać. Ale nie umniejszajmy ich klasy, bo wówczas sukces będzie mniej smakował. Bo z tekstu “GW” wychodzi na to, że remis to plan minimum, a nasze zwycięstwo nie będzie żadną, choćby minimalną niespodzianką…

Reklama

Najnowsze

Anglia

Wczorajszy bohater Manchesteru United wyjaśnił, co zmieniło się po przyjściu Amorima

Radosław Laudański
4
Wczorajszy bohater Manchesteru United wyjaśnił, co zmieniło się po przyjściu Amorima

Komentarze

0 komentarzy

Loading...