W swoim ostatnim sparingu przed Euro 2008 Niemcy pokonali 2:1 Serbów, mimo że jeszcze na kwadrans przed końcem przegrywali 0:1. To spotkanie z trybun oglądał nasz selekcjoner Leo Beenhakker. Co takiego zobaczył? Znakomitego Michaela Ballacka plus kilkunastu co najwyżej poprawnie prezentujących się zawodników.
Kapitan reprezentacji i gwiazdor Chelsea dał Niemcom zwycięstwo. Najpierw, w 76. minucie, idealnie podał piłkę do 35-letniego już Olivera Neuvilla. Piłkarz, który pognębił Polaków na mundialu bez trudu trafił z kilku metrów. Następnie Ballack sam zamienił się w ezgekutora – celnie uderzył z rzutu wolnego. 53 tysiące kibiców na trybunach oklaskiwało go na stojąco.
Pozostali piłkarze Joachima Loewa nie zasłużyli na takie owacje. Po meczu szczególnie oberwało się Perowi Mertesackerowi i Christophowi Metzelderowi. Duet stoperów zachował się w 19. minucie fatalnie – obaj obrońcy pozwolili uciec, a następnie strzelić gola Bosko Jankoviciowi. – Jeśli podobnie zagrają z Polakami, możemy mieć problemy – komentował występ swoich zawodników magazyn “Kicker”.