Pogoń kontra Zagłębie, czyli kluczowy mecz w kontekście walki o europucharów. Obu drużynom “zagraża” rywalizacja w Europie, obie chętnie by się pokazały na kontynencie, a my jak cenimy te drużyny, tak nie mamy pojęcia na co liczyć jeśli zagrają o europejską stawkę. Jedno jest jednak pewne: o wykręcenie wyników lepszych niż poprzednio nie będzie ciężko, bo ogranie pasterzy z Kazachstanu już ocierałoby się o największy europejski triumf w historii.
Tak Lubin i Szczecin to nie są miasta, które często posyłają ekipy w pucharowy bój. Pogoń w tym stuleciu zasłynęła porażką z Fylkir Reykjavik, a było to za czasów Sabriego Bekdasa, więc wyjątkowo nieprzyjemne rozczarowanie – kasa była, zespół też, szczecinianie byli zdecydowanym faworytem. Poza tym w 2005 dosłownie chwilę pograła w Intertoto, przechodząc Tiligul, ale nie potrafiąc choćby raz nakłuć Sigmy Ołomuniec.
W latach dziewięćdziesiątych dwa razy grała w Intertoto, bilans – osiem meczów, sześć porażek, jeden remis, jedno zwycięstwo. Za względny sukces można uznać remis z Hellas Werona (ale i tak koniec końców w ryj) w sezonie 87/88 a także przyzwoitą grę w Intertoto rok wcześniej. Niemniej szału nie ma.
Lubin częściej w ostatnich latach reprezentował Polskę w Europie, ale nie była to – delikatnie mówiąc – reprezentacja szczególnie nobliwa. To choćby dwie porażki ze Steauą w rundzie wstępnej Ligi Mistrzów i natychmiastowy powrót do zmagań na rodzimym poletku. To dwa remisy z Dynamem Mińsk rok wcześniej w pierwszej rundzie wstępnej Pucharze UEFA i także powrót na wczasy. To notoryczne klęski w Intertoto z takimi potęgami jak Dinaburg Dynenburg z Łotwy, Slaven Belupo Koprivnica (Chorwacja) czy Hibernians Paola z Malty (no dobra, w tym wypadku odrobili stratę, ale jeden z meczów przegrali). Przyzwoita gra w Intertoto 1996 nic nie dała, w sezonie 1991 Zagłębie potrafiło w tych rozgrywkach dostać 1:8 od Lausanne Sports.
Śmialiśmy się pewnego razu z bramki strzelonej przez Krzyżanowskiego w meczu Zagłębie – AC Milan. Ale jak teraz spojrzeć to naprawdę było to największy sukces w historii.
Którakolwiek z tych drużyn dostanie się do pucharów – a może nawet obie – będzie pisała nową historię swojego klubu, zupełnie nowy rozdział. A raczej: mamy nadzieję, że tak zrobi, bo kolejne wtopy z ogórami byłyby nieprzyjemną powtórką z rozrywki.
(Grafika wkrótce).