Recytacja Reduty Ordona? Była. Propozycja dzielenia punktów przez liczbę pi? Była. Słowny boks Tomasza Hajty z Pawłem Zarzecznym? A spodziewaliście się czegoś innego?! A do tego dźwięk już na znacznie wyższym poziomie niż w debiucie. Wybaczcie, że odstawimy na bok skromność, ale kto oglądał ten wie, że po prostu było warto. Że było ostro, z przekąsem i że lepszego lekarstwa na sobotniego kaca nie znajdziecie w żadnej aptece.

Drugi „Stan Futbolu” w mocno zmienionym względem pierwszego składzie – z Tomaszem Hajtą, Jackiem Magierą i Łukaszem Olkowiczem już za nami. Tak jak można się było spodziewać, show skradli Hajto z Zarzecznym, których pojedynek już doczekał się z waszej strony przeróbek:

Ani jeden nie chciał sobie dać założyć siatki, ani drugi wpuścić kolejnych zgrabnych wcinek rywala. A obaj wytaczali najcięższe działa. W ruch poszły choćby Reduta Ordona czy skład Hutnika z 1991.
Poza tym było między innymi:
– O meczu Legii z Lechem i nie potrafiącym grać w piłkę Aleksandarze Prijoviciu;
– O zamieszaniu wokół Ruchu, Lechii, Podbeskidzia, ligowej tabeli i dzielenia punktów przez liczbę pi;
– Niezwykle barwnie o książce Łukasza Olkowicza „Nawałka – Droga do perfekcji”;
– O kelnerkach z całotygodniowym menu za paznokciami;
– O ustawionym meczu Liverpoolu z Borussią.
Jak u Gombrowicza – kto nie widział, ten trąba. Koniecznie do nadrobienia:
Przeprzaszamy też za delikatne spóźnienie z transmisją. Mamy nadzieję, że uda się to jak najszybciej naprawić, a za tydzień nie będzie już żadnych technicznych błędów.