Reklama

Szalony grudzień Górnika. Liga starych ludzi.

redakcja

Autor:redakcja

18 grudnia 2015, 20:22 • 2 min czytania 0 komentarzy

Nawet najstarsi górale już wiedzą, że kiedy w Ekstraklasie zapowiada się tzw. „mecz-paw”, to należy chwycić pilot w dłoń i czym prędzej go odpalić. Tak też było i dzisiaj. Celowo zastanawialiśmy się w zapowiedzi, czy Górnikowi będzie się chciało, bo – to już druga sztywna zasada – kiedy Weszło kogoś skrytykuje, wówczas ten ktoś łapie drugi oddech. Dziś bowiem Górnikowi chciało się jak nigdy. Niezwykle długo trwało budzenie się tej drużyny za kadencji Ojrzyńskiego, ale chyba w końcu, powoli, w bólach zaczyna to zaskakiwać. Sytuacja wciąż jest dramatyczna, ale przynajmniej pojawiło się jakieś światełko w tunelu. I chyba nie jest nim – parafrazując Shaquille’a O’Neala – nadjeżdżający pociąg.

Szalony grudzień Górnika. Liga starych ludzi.

5:2 z Piastem

3:2 z Jagiellonią

0:0 z Niecieczą

4:2 z Zagłębiem.

Reklama

To wyniki grudniowych meczów Górnika. Gdyby nie ta nieszczęsna Termalica, zaliczyliby komplet zwycięstw, a Ojrzyński – gdyby Ekstraklasa miała taki zwyczaj – odbierałby statuetkę dla trenera miesiąca. Górnik przynajmniej na moment odbił się więc od dna, ale najważniejsze jest coś innego – jak obrony nie było, tak nie ma dalej, ale przynajmniej prawie zawsze strzelają więcej niż tracą. Dziś grą dyrygował niezawodny i przeżywający drugą młodość Madej, znów ukłuł Gergel (6 goli w ostatnich 4 meczach!), ale MVP bezdyskusyjnie wędruje dla Radosława Sobolewskiego, który zabrał plusa meczu Andrzejowi Strejlauowi. „Sobol” po prostu robił dziś wszystko. Uruchamiał, asekurował, bronił, atakował, strzelał… Właśnie. Jak on uderzył! Zszedł na prawą, kapnął się, że zostanie zablokowany, więc natychmiast ściął na lewą i zabił pająka w bramce Polacka. Gol kolejki – to na sto procent.

Zagłębie nie zagrało dziś piachu. Co prawda kibice pożegnali ich: „idźcie do domu, my nie powiemy nikomu”, ale – umówmy się – to po prostu ligowy średniak, który może puknąć Cracovię, ale zaraz potem ich braki defensywne obnaży Górnik i chyba nie ma sensu bić na alarm. Nie zmienia to faktu, że Stokowiec musi zimą wstrząsnąć obroną, bo to co, dziś wyprawiali Cotra i spółka, to po prostu piłkarski kryminał. Na nic się więc zdał gol Zbozienia, niezłe wrzutki Janusa czy wspaniała asysta Tosika – Zagłębie zostało na własnym stadionie zdemolowane przez ostatnią drużynę w tabeli.

Pomeczowy komentarz Thomasa von Heesena: Po tym, co Cotra dziś pokazał w kryciu, nie dałbym mu nawet przypilnować mojego psa.

IhlkIlE

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Anglia

Guardiola ze stanowczą deklaracją: Zostanę tutaj, nawet jeśli nas zdegradują

Arek Dobruchowski
1
Guardiola ze stanowczą deklaracją: Zostanę tutaj, nawet jeśli nas zdegradują

Komentarze

0 komentarzy

Loading...