Ponad miesiąc temu Barcelona ogłosiła nawiązanie współpracy z firmą Zero-Knowledge Proof. Według doniesień medialnych, klub postanowił wycofać się z umowy. Jak czytamy, to efekt odkrycia, że z firmą powiązany jest kontrowersyjny celebryta, Andrew Tate.
Zero-Knowledge Proof to firma zajmująca się technologią blockchain. Umowa zakładała, że do 2028 roku ZKP będzie Oficjalnym Partnerem Kryptograficznym Barcelony. Informacje o tym podmiocie wzbudziły jednak spore wątpliwości. A w zasadzie to brak informacji.
Media: Barcelona kończy współpracę z kontrowersyjną firmą
Jeśli bowiem spojrzymy na profil ZKP na X, zobaczymy, że został on utworzony dopiero w lipcu tego roku. W momencie ogłoszenia współpracy z Barceloną, obserwowało go mniej niż 100 osób (obecnie liczba obserwujących wynosi 888), a jedyne treści, które znajdowały się na profilu to dwa podane dalej wpisy kontrowersyjnego celebryty Andrew Tate’a i post o zawarciu umowy partnerskiej z katalońskim klubem. Dalsze wątpliwości budził fakt, że dane kontaktowe spółki odsyłały do spółki zarejestrowanej w Apii, stolicy i jedynym mieście maleńkiego państwa Samoa położonego w Oceanii, które uchodzi za raj podatkowy.
Wszelkie dostępne dane sugerowały, że wiarygodność nowego partnera Barcelony jest niewielka, a ponadto wskazywały na powiązania spółki z Tatem – znanym z mizoginistycznych wypowiedzi influencerem, na którym ciążą zarzuty o gwałt i handel ludźmi.
Jak podaje La Vanguardia, kilka dni po podpisaniu umowy przedstawiciele Barcy zorientowali się, że popełnili błąd i pracowali nad wycofaniem się ze współpracy. Źródło donosi, że cel udało się osiągnąć, a klub nie będzie musiał z tego tytułu wypłacać odszkodowania.
FC Barcelona rozwiązała umowę z Zero-Knowledge Proof (ZKP) bez ponoszenia kar finansowych. Dział prawny klubu wszczął procedurę rozwiązania umowy po tym, jak po jej podpisaniu ujawniono, że firmę wspierał Andrew Tate. [@mundodeportivo × @LaVanguardia] ❌📝 https://t.co/5GgPwCUhA4
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) December 31, 2025
WIĘCEJ O HISZPAŃSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:
- Nie żyje legenda Atletico. Najdłużej panujący kapitan w historii
- Inaki Williams bez ceregieli o Superpucharze. „G**niana sprawa”
- Strzelił gola i uszkodził ramię. Wypada na kilka miesięcy
Fot. Newspix