Inaki Williams bez ceregieli o Superpucharze. „G**niana sprawa”

Marcin Ziółkowski

30 grudnia 2025, 21:54 • 3 min czytania 0

Wśród zawodników nie brakuje jednostek, które nie boją się zabierać głos w ważnych sprawach. Niedawno wypowiadał się Hector Bellerin, który stwierdził, że stadiony piłkarskie nie są bezpiecznym miejscem dla osób LGBT. Tym razem w język nie gryzł się piłkarz Athletiku – Inaki Williams. Wkrótce zagra on w Superpucharze Hiszpanii ze swoją drużyną. Ghańczyk wprost nazwał granie w Arabii Saudyjskiej „g*wnianą sprawą”.

Inaki Williams bez ceregieli o Superpucharze. „G**niana sprawa”
Reklama

Piłkarze coraz częściej wypowiadają się na istotne tematy. Adrien Rabiot był przeciwny rozgrywaniu meczu Serie A w Australii, kilkanaście miesięcy temu głośno było o możliwym buncie, z uwagi na nadmiar meczów piłkarskich w kalendarzu. Uderza to w widowisko i jego jakość. Dość szybko też upadł temat Superligi.

Williams nie gryzie się w język

Tym razem swoje niezadowolenie wyraził Inaki Williams, który na dniach rozpocznie grę w Superpucharze Hiszpanii. Nie jest on fanem tej formuły turnieju – a zwłaszcza jego lokalizacji. Przed kamerami El Chiringuito powiedział on:

Reklama

– Mówiłem to już wielokrotnie, bo nie gryzę się w język w takich tematach. Granie Superpucharu w Arabii Saudyjskiej to g*wniana sprawa. To granie rozgrywek krajowych w innym kraju i nie jest łatwe dla kibiców.

Jak się okazuje, reprezentant Ghany jest z tego faktu niezadowolony nie tylko dlatego, że to wyjazd poza Hiszpanię.

– Dla nas to jak granie poza domem. Do tego wkrótce zostanę ojcem.

Nie od dziś wiadomo, że sport to ważne narzędzie w polityce. Od kilkunastu lat doskonale znanym pojęciem jest sportwashing, choć o ingerencji władz w wydarzenia piłkarskiej słyszano już w przypadku MŚ 1934 oraz w 1978, gdy Argentyną rządziła junta wojskowa z Jorge Videlą na czele.

Polityka i wielkie pieniądze, czyli obraz sportu od lat

Kraje Bliskiego Wschodu często skupiają się w ostatnim czasie na organizacji sportowych wydarzeń – wszystko to celem odwrócenia uwagi od problemu korupcji i, przede wszystkim, łamania praw człowieka. W związku z tym mamy do czynienia z wieloma impreza najwyższej rangi w tym rejonie świata. Od Formuły 1, po Rajd Dakar, aż po rozgrywki piłkarskie.

Oprócz tego – rozgrywanie meczów piłkarskich rangi krajowej w odległych zakątkach świata to w ostatnich miesiącach częsty pomysł. Jeden z meczów FC Barcelony miał odbyć się w Miami – wszystko w ramach La Liga. Do tego jednak nie dojdzie. Podobnie ma się sytuacja z długo wałkowanym tematem meczu Serie A w Australii.

Milan z racji na otwarcie zimowych igrzysk olimpijskich miał rozegrać swoje spotkanie na Antypodach z Como. Po długich negocjacjach i braku zgody choćby na arbitra z konfederacji azjatyckiej – pomysł ten także porzucono, choć parę dni przed finalną decyzją władze były pewne powodzenia całej sprawy.

Styczeń 2026 to szósta edycja Superpucharu Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej. Aktualne porozumienie na rozgrywanie tego trofeum w obrębie Królestwa wygasa po 2029 roku.

Athletic wystąpi w niej z uwagi na czwartą lokatę w ostatnim sezonie La Liga. Tradycją stało się, że czterozespołowy superpuchar to mecze dwóch najlepszych zespołów z ligi oraz pucharu krajowego, ale w obydwu przypadkach chodziło o Barcelonę i Real Madryt.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

0 komentarzy

Człowiek urodzony w roku stulecia swojego przyszłego ulubionego klubu. Schodzący po czerwonej kartce Jens Lehmann w Paryżu w finale Ligi Mistrzów 2006 to jego pierwsze piłkarskie wspomnienie. Futbol egzotyczny nie jest mu obcy. Przykład? W jednej z aplikacji ma ustawioną gwiazdkę na tajskie Muangthong United, bo gra tam niejaki Emil Roback. Inspiruje się Robertem Kubicą, Fernando Alonso i Ottem Tanakiem, bo jest zdania, że warto dać z siebie sto i więcej procent, nawet mimo niesprzyjających okoliczności. Po szkole godzinami czytał o futbolu na Wikipedii, więc wybudzony nagle po dwóch godzinach snu powie, że Oleg Błochin grał kiedyś w Vorwarts Steyr. Potrafi wstać o trzeciej nad ranem na odcinek specjalny Rajdu Safari, ale nigdy nie grał w Colina 2.0. Na meczach unihokeja w szkole średniej stawał się regenem Lwa Jaszyna. Esencją piłki jest dla niego styl rodem z Barcelony i Bayernu Flicka, bo Zdenek Zeman i jego podejście to życie, a posiadanie piłki jest przehajpowane

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Kompromitacja Manchesteru United. Ten wynik to wstyd

redakcja
0
Kompromitacja Manchesteru United. Ten wynik to wstyd
Anglia

Wielki wieczór i czteropak Arsenalu! Upokorzona Aston Villa ma po serii

redakcja
2
Wielki wieczór i czteropak Arsenalu! Upokorzona Aston Villa ma po serii
Reklama

Hiszpania

Reklama
Reklama