Wszystkie szaleństwa Samuela Eto’o

AbsurDB

Autor:AbsurDB

13 grudnia 2025, 15:31 • 8 min czytania 10

Oskarżany o ustawianie meczów, nazywany dyktatorem, skazany za oszustwa podatkowe, skopał dziennikarza, pieniądze od Rosjan dostawał na prywatne konto. Samuel Eto’o do swojej bogatej kartoteki postanowił dodać nowe wpisy. Dzięki jego działaniom Kamerun na Puchar Narodów Afryki ma dwóch selekcjonerów, z których każdy ogłosił swój zestaw powołanych piłkarzy. Ten wspierany przez Eto’o wykluczył z wyjazdu Andre Onanę. To kibice, szczególnie fani Czerwonych Diabłów, mogliby pewnie jeszcze wybaczyć, ale Vincent Aboubakar został z drużyny wyrzucony, aby przypadkiem nie pobił… rekordu strzeleckiego Eto’o.

Wszystkie szaleństwa Samuela Eto’o
Reklama

Z takim CV Kameruńczyk szykuje się, by zostać szefem federacji całego kontynentu.

Wszystkie szaleństwa Samuela Eto’o

Kamerun na zbliżający się Puchar Narodów Afryki wyznaczył… dwie różne kadry. W dniu, w którym powołania miały zostać ogłoszone, związek powiadomił o zwolnieniu belgijskiego trenera Marca Brysa, z którym prezes federacji Samuel Eto’o miał od dawna na pieńku i którego ma zastąpić David Pagou.

Reklama

Belg stwierdził, że jego kontrakt z ministerstwem sportu wciąż obowiązuje aż do 2026 roku i nikt nie powiadomił go o dymisji, dlatego jak gdyby nigdy nic przestawił listę zawodników. Własną zaprezentował także Pagou.

Co ciekawe, Eto’o zwolnił już raz Brysa rok temu, choć nie miał do tego prawa i Belg został przywrócony na stanowisko po 48 godzinach.

Komu w tym konflikcie zależy na dobrym wyniku Nieposkromionych Lwów? O tym niech świadczy to, kogo zabrakło wśród powołanych przez wybranego przez Eto’o nowego selekcjonera. Są to bowiem:

  • Andre Onana
  • Frank Anguissa
  • Eric Maxim Choupo-Moting
  • Vincent Aboubakar

Za Onanę golkiper, który nie gra

Oczywiście, podczas gry w Manchesterze Onana notował olbrzymie, kompromitujące wpadki i bywał wręcz pośmiewiskiem. Jednak w Trabzonsporze radzi sobie bardzo dobrze, a jego klub plasuje się na drugim miejscu w ligowej tabeli i traci niewiele bramek. Okej, może golkiper nie prezentuje klasy światowej, nie załapałby się do kadry na poziomie Polski, ale spójrzmy, kto otrzymał powołanie zamiast niego.

Zaszczytu tego doświadczyli:

  • Simon Ngapandouetnbu z Montpellier, który w tym sezonie po raz pierwszy gra na poziomie wyższym niż trzecia liga
  • Simon Omossola z klubu Saint-Éloi Lupopo z Konga
  • Devis Epassy z Dinama Bukareszt

Według Transfermarktu są łącznie warci jedną dziesiątą tego co Onana. Ngapandouetnbu radzi sobie nieźle w Ligue 2, ale jeszcze nigdy nie zagrał w reprezentacji. Zatem nawet w roli rezerwowego bramkarz Trabzonu byłby przydatny w kadrze.

Mało tego, na pierwotnej liście był nawet Edouard Sombang, który ostatni mecz ligowy w Kamerunie rozegrał w… lipcu. I to nawet nie dlatego, że jest słaby, ale rozgrywki w kraju zarządzanym piłkarsko przez Eto’o jeszcze nie zdążyły nawet wystartować. Choć pewnie znalazłoby się paru kibiców Czerwonych Diabłów, którzy uznaliby, że lepszy taki niegrający bramkarz, niż Onana.

Sombang w ostatecznym składzie się nie znalazł. Może nie udało się go od lipca odnaleźć?

Nie powołujcie go, bo pobije mój rekord

Jednak najbardziej szokujący jest powód braku powołania dla Aboubakara. Ten trzydziestotrzyletni, bardzo skuteczny napastnik rozegrał dotąd ponad sto meczów w reprezentacji. Obecnie występuje w Neftczi Baku. Pojawiły się informacje o tym, że nie może zagrać w Pucharze Narodów Afryki, bo traci zaledwie dziewięć goli do wyniku Eto’o, który zdobył w barwach Lwów pięćdziesiąt sześć bramek.

A Samuel bardzo nie chciałby tego rekordu utracić. Dlatego miał rzekomo nie zawahać się nawet przed zwolnieniem selekcjonera, gdy dowiedział się, że ten wybrał Aboubakara na turniej, który za tydzień rozpocznie się w Maroku!

Aboubakar strzelił dwa gole podczas mistrzostw w Katarze

Wśród wielu afer w polskiej i światowej piłce nożnej, z tak małostkowym podejściem chyba się dotąd nie spotkaliśmy. Wyobrażacie sobie to? 2042 rok. Prezes PZPN Robert Lewandowski zwalnia Adriana Siemieńca ze stanowiska selekcjonera, bo chciał powołać ma mundial Oskara Pietuszewskiego, a ten może pobić rekord Roberta. No dobra. Chęć wywalenia trenera byłaby w tej historii chyba najmniej abstrakcyjna, bo w XXI wieku nikt się do liczb Lewego nie zbliży.

Gdyby to jeszcze była pierwsza afera z udziałem Samuela Eto’o, to można by sądzić, że to jakaś pomyłka, ktoś go wrabia, albo ma chwilę kryzysu. Tymczasem jego kariera jako działacza naznaczona jest coraz to nowymi wybrykami. To, że grał i w Realu i w Barcelonie okazało się jedną z najmniej kontrowersyjnych spraw w jego karierze.

Fikasz? Twój zespół przegra

W sumie było tak jeszcze wtedy, gdy słynny napastnik grał w piłkę. Podczas występów Kameruńczyka w Chelsea, jego trener Jose Mourinho został nagrany, gdy żalił się, że nie wie, czy rzeczywisty wiek Eto’o to trzydzieści dwa lata (bo tyle miał w papierach), czy trzydzieści pięć, albo i więcej. W odpowiedzi piłkarz nazwał The Special One głupcem, a w kolejnym wywiadzie: marionetką. Długo w Chelsea miejsca nie zagrzał.

Gdy cztery lata temu Eto’o został wybrany na prezesa kameruńskiej federacji, jednym z pierwszych jego działań była próba przedłużenia swojej kadencji do siedmiu lat. By temu zapobiec, musiała interweniować FIFA.

Jeden z działaczy kameruńskich – Njalla Quan Junior – zdobył później nagrania, maile, wiadomości dotyczące Samuela Eto’o, w których mają być dowody na ustawianie przez niego meczów, nadużycia władzy i groźby fizyczne. Quan, były wiceprezydent federacji, zawnioskował o poprawę standardów pracy i większą jawność ze strony Eto’o. W odpowiedzi ten miał rzekomo nakazać, by drużyna Quana przegrała kolejny mecz ligowy.

Podobno w jego przerwie łączył się z sędziami prowadzącymi to spotkanie i w trybie głośnomówiącym przekazywał im dokładne instrukcje. Podziałało. Drużyna niesfornego działacza otrzymała pięć czerwonych kartek i trzy rzuty karne. Przez byłych współpracowników Eto’o określany był jako dyktator. Klub, którego szef mu się sprzeciwił, dziś już nie występuje w żadnych rozgrywkach.

Czy tyrańskie zapędy Kameruńczyka przynoszą efekty? Reprezentacja nie zakwalifikowała się na mundial, mimo jego poszerzenia. Wyprzedziła ją malutka Republika Zielonego Przylądka, a w barażach Demokratyczna Republika Konga.

Bliźniacy z różnicą wieku sześciu lat

Z kolei zaprzyjaźnionemu prezesowi klubu załatwił, że jego siedemnastoletni zawodnik Wilfried Nathan Douala otrzymał powołanie na Puchar Narodów Afryki w 2024 roku. Kameruńscy dziennikarze twierdzili, że chłopak się do tego kompletnie nie nadawał. Wyglądało na to, że chodziło jedynie o podbicie jego wartości.

Dwa miesiące później francuski Le Monde zorientował się, że w przeszłości jego dziennikarz podczas wizyty w szkółce piłkarskiej w Kamerunie przeprowadził wywiad z identycznie wyglądającym zawodnikiem, który miał nawet dokładnie te same tatuaże, co Douala, ale wtedy nazywał się Alexandre Bardelli i był… co najmniej o sześć lat starszy.

Federacja najpierw zawodnika zawiesiła, ale potem stwierdziła, że byli to po prostu dwaj bracia, z których starszy zmarł.

Bliźniacy z różnicą wieku sześciu lat? U Eto’o wszystko jest możliwe.

Samuel Eto'o

Bardzo skomplikowane relacje łączą też byłego zawodnika z Andre Onaną i to mogło być przyczyną jego wykluczenia ze składu. Bramkarz jest wychowankiem szkółki Eto’o, a ten przez lata był dla niego jak ojciec. W 2024 golkiper, wściekły na brak powołania na mecz reprezentacji, skrytykował prezesa. Pojawiły się pogłoski o tym, jakoby Onana musiał wpłacić kiedyś pokaźną kwotę na konto fundacji Eto’o, aby zapewnić sobie powołanie do kadry narodowej.

Będzie szefem afrykańskiej piłki?

W 2022 były napastnik Barcelony został skazany na 22 miesiące pozbawienia wolności i 1,8 miliona dolarów grzywny za oszustwa podatkowe, których dokonał w latach 2006-2009. Eto’o twierdził, że winnym przestępstw był jego agent. Przetransferował bowiem prawa do wizerunku piłkarza do firmy zarejestrowanej na Węgrzech, w których obciążenia fiskalne były znacznie niższe niż w Hiszpanii.

Niedawno Afrykańska Konfederacja Piłkarska odrzuciła kandydaturę Samuela Eto’o do jej Komitetu Wykonawczego z przyczyn etycznych. Niestety Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu cofnął tę decyzję i ostatecznie Kameruńczyk pełni ważną rolę w organizacji futbolu na Czarnym Lądzie.

Mało tego. Według Radio France Internationale może on być poważnym kandydatem do zastąpienia Patrice’a Motsepe na stanowisku prezesa CAF za cztery lata. Takimi decyzjami afrykańscy działacze tylko potwierdzają szkodliwe stereotypy na temat organizacji futbolu na ich kontynencie, ale z drugiej strony czy my z Kuleszą, Ceferinem i Infantino powinniśmy na nich patrzeć z góry?

Wykluczony na pół miesięcy, bierze pieniądze od Rosjan

A przecież rok temu za skandaliczne zachowanie wobec sędziów na meczu młodzieżowych mistrzostw świata kobiet z Brazylią, FIFA zabroniła mu udziału w jakichkolwiek meczach Kamerunu wszystkich kategorii wiekowych przez sześć miesięcy.

Podczas mundialu w Katarze pobił i skopał algierskiego dziennikarza, gdy uznał, że ten jest zbyt natarczywy:

Pół roku temu Antoni Figlewicz donosił, że prawie pół miliona euro, które Rosja zapłaciła za zgodę Kamerunu na mecz towarzyski, federacja kazała przelać bezpośrednio na prywatne konto Eto’o.

Prywatnie też kawał buca

Z relacji bliskich wynika, że Eto’o jest też odrażający w życiu prywatnym. Złożono wobec niego kilka pozwów o ojcostwo. W żadnym nie współpracował z sądem, często odmawiał stawienia się na przesłuchania, unikał pobierania próbek genetycznych, odmawiał płacenia alimentów.

Niektórzy twierdzili, że do potwierdzenia jego ojcostwa nie trzeba nawet badań DNA, bo podobieństwo córki kobiety, z którą się spotykał, do Samuela Eto’o jest wprost uderzające.

Samuel Eto'o

To, że ktoś był wybitnym piłkarzem nie świadczy o tym, że jest porządnym człowiekiem. Takich historii widzieliśmy w światowej, ale też i polskiej piłce dziesiątki. Samuel Eto’o zdobył złoto olimpijskie, dwukrotnie mistrzostwo Afryki, doprowadził Kamerun do finału Pucharu Konfederacji. Został pierwszym piłkarzem w historii, który zdobył potrójną koronę w dwóch kolejnych sezonach. W 2009 roku z Barceloną i w 2010 roku w barwach Interu. Czterokrotnie został wybrany najlepszym piłkarzem Afryki. Dwa razy był królem strzelców mistrzostw kontynentu.

Wygląda na to, że działaczem jest dokładnie tak złym, jak dobrym był piłkarzem.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix.pl

10 komentarzy

Kocha sport, a w nim uwielbia wyliczenia, statystki, rankingi bieżące i historyczne, którymi się nałogowo zajmuje. Kibic Górnika Wałbrzych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Inne kraje

Inne kraje

Wściekli kibice zniszczyli stadion. Zapłacili, a nie zobaczyli Messiego

redakcja
10
Wściekli kibice zniszczyli stadion. Zapłacili, a nie zobaczyli Messiego
Reklama
Reklama