Reklama

Świetna forma Borussii. Polanski nagradza swoich „idiotów”

Maciej Piętak

06 grudnia 2025, 10:32 • 3 min czytania 1 komentarz

Pięć ligowych meczów z rzędu bez porażki. W tym czasie zaledwie jedna stracona bramka. Liczby Borussii Moenchengladbach, którą od niedawna prowadzi Eugen Polanski, mogą robić wrażenie. Piłkarze Źrebaków otrzymali oczywiście nagrodę za dobrą dyspozycję w ostatnich tygodniach.

Świetna forma Borussii. Polanski nagradza swoich „idiotów”

Eugen Polanski cudotwórcą?

Start sezonu w wykonaniu Borussii był, delikatnie mówiąc, nie najlepszy. Jeden punkt i bilans bramkowy 0:5 spowodowały, że pracę stracił Gerardo Seoane. Zastąpił go Eugen Polanski, który wygrał dopiero w szóstej próbie – był to mecz Pucharu Niemiec z Karlsruhe. W Bundeslidze Źrebaki były wówczas ostatnie, mając na koncie ledwie trzy oczka.

Reklama

Ale wtedy coś drgnęło. Ekipa z Moenchengladbach odpaliła i zaczęła pokonywać kolejnych przeciwników. Udało się wygrać z St. Pauli (w lidze, bo w krajowym pucharze ekipa z Hamburga się zrewanżowała), FC Koeln, Heidenheim, a ostatnio z Mainz. Tylko Lipsk był w stanie w listopadzie urwać punkty Borussii, ale remisu z wiceliderem tabeli nie można nazwać złym wynikiem.

Po ostatnim meczu, wygranym 1:0 przeciwko kolejnemu rywalowi Lecha Poznań w Lidze Konferencji, Polanski znowu mógł mieć powody do zadowolenia. Tym razem udało się sięgnąć po trzy punkty, dzięki, jak sam trener powiedział, „nieco szczęśliwej” bramce samobójczej.

Dokładnie wiedzieliśmy, czego się spodziewać. Gol samobójczy był trochę szczęśliwy, ale, ogólnie rzecz biorąc, wywalczyliśmy zwycięstwo w pierwszej połowie i bardzo ciężko pracowaliśmy na nie w drugiej – powiedział Polanski.

Szkoleniowiec Borussii widzi również pole do poprawy w schematach ofensywnych i defensywnych.

– Jednak trochę trudno jest ćwiczyć to wszystko podczas meczów. Musicie mi zatem dać trochę więcej czasu – rzekł z uśmiechem trener.

Polanski: Robię to, żeby zdobyć dodatkowe punkty

Po ostatnim gwizdku w Moguncji piłkarze zaczęli bardzo mocno świętować zdobycie kolejnych trzech punktów. Postronnych obserwatorów mogło zaskoczyć to, że piłkarze tak mocno się cieszą po pokonaniu Mainz.

Ci idioci cieszą się z trzeciego dnia wolnego. Oto jak prosta jest profesjonalna piłka nożna – dzień wolny to jak Boże Narodzenie i Wielkanoc w jednym – wyjaśnił Polanski.

W weekend zawodnicy Borussii będą mieli wewnątrzdrużynowe imprezy, a poniedziałek został przeznaczony na „spędzenie czasu z rodzinami”.

Robię to również po to, żeby zdobyć dodatkowe punkty – zakończył były reprezentant Polski.

Po trzynastu rozegranych meczach Źrebaki zajmują dziewiąte miejsce w tabeli z dorobkiem szesnastu punktów, mając dwa razy więcej oczek niż szesnaste Heidenheim. Do końca roku kalendarzowego Borussia zagra jeszcze dwa spotkania – u siebie z Wolfsburgiem oraz na wyjeździe z imienniczką z Dortmundu.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

1 komentarz

Liczy, pisze i komentuje - nie zawsze w tej kolejności. Studiuje matematykę, a wcześniej przewinął się przez redakcje 90minut, FutbolNews oraz Żyjemy Futbolem. Prywatnie kibic Wisły Kraków oraz Chelsea. Ma beznadziejny gust muzyczny, jeszcze gorsze poczucie humoru, ale tyle dobrego, że czasem napisze jakiś niezły tekst

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Niemcy

Niemcy

Flop Chelsea ma trafić do MLS. Agenci prowadzą rozmowy

Braian Wilma
3
Flop Chelsea ma trafić do MLS. Agenci prowadzą rozmowy
Niemcy

Kownacki światowym viralem. Jego zespół zmiażdżył rywala

Braian Wilma
9
Kownacki światowym viralem. Jego zespół zmiażdżył rywala
Reklama
Reklama