Reklama

Michniewicz: Krychowiak to najbardziej niedoceniany piłkarz

Przemysław Michalak

01 grudnia 2025, 10:49 • 2 min czytania 15 komentarzy

Grzegorz Krychowiak zakończył już piłkarską karierę, ale z mediów raczej nie zniknie. Dopiero co premierę miał serial o nim na platformie SkyShowtime. Na imprezie z tej okazji pojawił się m.in. Czesław Michniewicz, który zabrał głos przed kamerami WeszłoTV.

Michniewicz: Krychowiak to najbardziej niedoceniany piłkarz

Były selekcjoner reprezentacji Polski nie ukrywa, że niezwykle ceni 100-krotnego kadrowicza.

Reklama

Czesław Michniewicz z uznaniem o Grzegorzu Krychowiaku

– Myślę, że to najbardziej niedoceniany piłkarz w ostatnim czasie. Mówi się o 2-3 innych zawodnikach, przede wszystkim o Robercie Lewandowskim. A Krychowiak pełnił bardzo, bardzo ważną rolę w tym swoim najlepszym czasie, gdy zdobywał puchary – komentuje Michniewicz.

I dodaje: – Myślę, że czas go doceni. Wcześniej ta kariera szybko przemykała, grał w różnych klubach. Może mniej osób go wtedy oglądało, najczęściej widziało go tylko w reprezentacji, ale ma za sobą fantastyczną karierę klubową. Poza PSG, gdzie nie miał pewnego miejsca w składzie, praktycznie we wszystkich innych klubach grał. Podobnie było w kadrze.

Michniewicz najmilej wspomina oczywiście decydujący o wejściu na mundial w Katarze barażowy bój ze Szwecją. Krychowiak wystąpił jako rezerwowy i wywalczył rzut karny, po którym objęliśmy prowadzenie. Później gości dobił jeszcze Piotr Zieliński.

– Pamiętam tę rozmowę przed meczem ze Szwecją, kiedy Grzesiek miał problemy, bo w Krasnodarze liga nie grała. Trwała wojna z Ukrainą. Przyjechał na bardzo ważny mecz barażowy, bardzo chciał grać i ja też chciałem, żeby zagrał. Musieliśmy jednak brać pod uwagę, że ten mecz może się skończyć dogrywką. Stąd nie grał od początku, ale przyjął to godnie, z klasą. W przerwie wszedł na boisko, wywalczył rzut karny. Zawsze będę pamiętał o tym, jak wiele pomógł mi, reprezentacji i wszystkim Polakom – nie ukrywa Michniewicz.

CZYTAJ WIĘCEJ O GRZEGORZU KRYCHOWIAKU:

Fot. Newspix

15 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama