Trener Lecha z szansą na ciekawy projekt. „Faworyt do tytułu”

Wojciech Piela

27 listopada 2025, 13:45 • 2 min czytania 5

Asystent trenera Lecha Poznań, Sindre Tjelmeland, wzbudził zainteresowanie jednego z największych szwedzkich klubów – Hammarby IF. Będzie musiał się poważnie zastanowić, ponieważ to konkretny projekt i ogromna szansa, by już na starcie bić się o trofea. 

Trener Lecha z szansą na ciekawy projekt. „Faworyt do tytułu”
Reklama

Norweski szkoleniowiec od lipca poprzedniego roku pracuje u boku Nielsa Frederiksena w sztabie Kolejorza. Wcześniej zdobywał doświadczenie jako asystent Jensa Berthela Askou w IFK Göteborg, a także samodzielnie prowadził IK Start oraz Ullensaker/Kisa. Mimo zaledwie 36 lat może pochwalić się solidnym dorobkiem trenerskim i coraz mocniejszą pozycją na skandynawskim rynku.

Tjelmeland w gronie faworytów. Wicemistrz Szwecji kusi asystenta trenera Lecha

Nic więc dziwnego, że – jak donosi szwedzki Sport Expressen – Tjelmeland jest rozpatrywany jako jeden z głównych kandydatów do przejęcia drużyny Hammarby IF, aktualnego wicemistrza Szwecji.

Reklama

Dlaczego miałby się skusić? Bo nie będzie się bił o utrzymanie, a klub jest dobrze zorganizowany. Jest tam od razu duża szansa na trofea, rozwój i pokazanie się w Europie. Profil „Szwedzka Piłka” na platformie X ocenił potencjalny ruch bardzo pozytywnie: – Hammarby to zespół z wysokimi ambicjami, który w przyszłym sezonie będzie jednym z faworytów do tytułu. To klub dający ciekawe perspektywy i szansę gry w europejskich pucharach. Dla Sindre może to być świetna możliwość dalszego rozwoju.

Tymczasem Lech Poznań pozostaje skupiony na najbliższych wyzwaniach. Już dziś drużyna Frederiksena zmierzy się o 18:45 z Lausanne w Lidze Konferencji, a w niedzielę czeka ją ligowy wyjazdowy mecz z Wisłą Płock.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

5 komentarzy

Uwielbia sport, czasem nawet próbuje go uprawiać. W przeszłości współtworzył legendarne radio Weszło FM, by potem oddawać się pasji do Premier League na antenie Viaplay. Formaty wideo to jego żywioł, podobnie jak komentowanie meczów, ale korzystanie z języka pisanego również jest mu niestraszne. Wytężone zmysły, wzmożona czujność i mocne zdrowie – te atrybuty przydają mu się zarówno w pracy, jak i życiu codziennym. Żyje nadzieją na lepsze jutro słuchając z zamiłowaniem utworów Andrzeja Zauchy czy Krzysztofa Krawczyka – bo przecież bez przeszłości nie ma przyszłości.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama