Reklama

Arne Slot nie martwi się o posadę. „Czuję zaufanie”

Aleksander Rachwał

27 listopada 2025, 08:52 • 2 min czytania 3 komentarze

Trwa koszmarna seria Liverpoolu. Środowa porażka mistrza Anglii z PSV w meczu piątej serii gier fazy ligowej Champions League jest już jego dziewiątą w ostatnich dwunastu meczach. Coraz więcej mówi się więc o przyszłości trenera Arne Slota, który zapewnił jednak, że czuje wsparcie klubu.

Arne Slot nie martwi się o posadę. „Czuję zaufanie”

Mecz PSV (przegrany 1:4) jest trzecim z rzędu, który Liverpool przegrywa stosunkiem trzech goli. Arne Slot podkreśla, że obecne wyniki drużyny to dla niego wielkie zaskoczenie.

Reklama

Myślę, że to szok dla wszystkich. Dla zawodników, dla dziennikarzy, dla mnie. To bardzo nieoczekiwane, biorąc pod uwagę naszą jakość. Czy to brak pewności siebie? Nie widziałem tego w pierwszej połowie. (…) Widziałem mentalność, którą ci zawodnicy pokazali tyle razy odkąd tu jestem. Wracali do gry w sposób, w jaki bym chciał, stwarzali okazje, utrzymywaliśmy rywala na jego połowie – a po stracie gola na 1:2 widziałem też, że znów stworzyliśmy okazje na strzelenie bramki na 2:2. Ale pod koniec meczu widziałem, że wynik 1:3 i 1:4 wpłynął na jednego czy dwóch zawodników, to prawda – mówił na pomeczowej konferencji prasowej holenderski trener.

Arne Slot: Nie martwię się o posadę. Czuję zaufanie w klubie

Slot zapewnił też, że nie obawia się zwolnienia.

Nie zgadzam się, że nasza jakość nie jest widoczna. Widzę wystarczająco dużo momentów, w których zawodnicy pokazują swoją jakość, ale nie przekłada się to na wynik ani na rezultaty, to jasne. Ale nie, nie martwię się – chodzi mi o to, że skupiam się na czymś innym niż martwienie się o własną pozycję – wyjaśnił szkoleniowiec.

Staram się analizować i pomagać zawodnikom tak bardzo, jak to możliwe, i oczywiste jest, że nie robię tego w taki sposób, jak w zeszłym sezonie, ponieważ myślę, że indywidualne błędy wynikają też z gry całego zespołu. Więc, powtórzę, muszę pracować lepiej i to właśnie staram się robić każdego dnia – ulepszać drużynę i na tym, szczerze mówiąc, skupiam się najbardziej – mówił trener.

Podkreślił również, że czuje wsparcie ze strony władz klubu.

Tak, ale nie w tym sensie, że mówią mi co minutę: „Wspieramy cię”. Dużo rozmawiamy, zarówno jeśli wygrywamy, jak w zeszłym sezonie, jak i jeśli przegrywamy. Wtedy pomagają mi i drużynie, więc tak, prowadzimy takie rozmowy, ale nie dzwonią do mnie co minutę, żeby powiedzieć, że nadal mi ufają. Prowadzimy normalne rozmowy i czuję w nich zaufanie, ale jeszcze z nimi nie rozmawiałem po tym meczu, więc zobaczymy – stwierdził Arne Slot.

WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW NA WESZŁO:

Fot. Newspix

3 komentarze

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów

Braian Wilma
3
Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów
Anglia

Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]

Wojciech Piela
3
Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]
Reklama
Reklama