Reprezentacja Polski poznała rywali w barażach o finały mistrzostw świata w 2026 roku. Losowanie skomentował na gorąco Kamil Grosicki, który był gościem programu na WeszłoTV.

W półfinale baraży Polacy zmierzą się na własnym stadionie z Albanią. Jeśli wygrają, zagrają na wyjeździe ze zwycięzcą starcia Ukraina – Szwecja.
Kamil Grosicki: Mam nadzieję, że finał baraży będzie na Stadionie Narodowym
– Nie jest to wymarzone losowanie, ale żeby pojechać na mistrzostwa świata, trzeba wygrywać ze wszystkimi, czy to u siebie, czy na wyjeździe. Wiedzieliśmy, że pierwszy mecz gramy u siebie. Zagramy z Albanią, z którą w poprzednich eliminacjach walczyliśmy o awans, więc znamy ten zespół. To mocny zespół, ale zagramy na Stadionie Narodowym, więc to dla nas handicap – skomentował na gorąco Grosicki w WeszłoTV.
– Nasz ostatni mecz w Albanii przegraliśmy i był to na pewno bardzo trudny moment dla drużyny. Po tamtym spotkaniu była zmiana selekcjonera. Cieszy to, że gramy u siebie – podkreślił gracz Pogoni Szczecin.
Rozmowa z Kamilem Grosickim na WeszłoTV zaznaczona poniżej:
„Grosik” odniósł się także do naszego potencjalnego rywala w finale baraży. Stukrotny reprezentant Polski nie ukrywa, że jeśli trafimy na Ukrainę, chciałby aby rywal rozegrał swój domowy mecz na Stadionie Narodowym.
– Jest szansa, że w finale trafimy na Ukrainę, jeśli do niego awansują, a wiemy, że ich reprezentacja gra ostatnio grała w Polsce. Mam nadzieję, że jeśli uda się z nimi zagrać finał, to odbędzie się on w Warszawie i będzie to święto dla obu reprezentacji – stwierdził piłkarz.
Zaznaczył jednak, że Polskę czeka w barażach poważne wyzwanie.
– Albania, Ukraina i Szwecja to lepsze drużyny niż te, które mieliśmy w eliminacjach, nie licząc Holandii. Są lepsze od Finlandii, Litwy i Malty. To dla nas duże wyzwanie, ale żeby jechać na wielki turniej trzeba wygrywać z każdym. W reprezentacji jest teraz dobry czas i na pewno będziemy w marcu dobrze przygotowani – zapewnił Kamil Grosicki.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Trener Albanii już pokonał Polaków. I „zwolnił” Santosa
- Nasze szanse na mundial wzrosły
- Kulesza: Nie wiemy, gdzie zagra Ukraina
Fot. Newspix