Polska zostanie mistrzem świata! Wystarczy wygrać z Kosowem

Mikołaj Duda

19 listopada 2025, 22:31 • 2 min czytania 15

Polska już w marcu może zostać mistrzem świata i to nie są żarty. Do zaistnienia tego bezprecedensowego wydarzenia muszą zostać spełnione dwa warunki. Podopieczni Jana Urbana muszą w barażach do mundialu trafić na Kosowo, a następnie je pokonać. To właśnie ten kraj dzierży tytuł nieoficjalnego mistrza świata. 

Polska zostanie mistrzem świata! Wystarczy wygrać z Kosowem
Reklama

Idea Nieoficjalnych Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej (UFWC) działa w pewnym sensie na zasadzie mistrzowskiego pasa w boksie. Tytuł przechodzi na drużynę, która pokona aktualnego, nieoficjalnego mistrza w dowolnym oficjalnym meczu międzypaństwowym. W przypadku remisu dotychczasowy czempion „broni” tytułu. Pierwszym nieoficjalnym mistrzem świata była Anglia, która w 1873 roku wygrała 4:2 ze Szkocją w drugim oficjalnie uznawanym meczu piłkarskim w historii (w pierwszym padł remis 0:0) – opisuje Cezary Kawecki w swoich mediach społecznościowych pomysł na przyznawanie tytułu nieoficjalnego mistrza świata.

Reklama

Polska zostanie nieoficjalnym mistrzem świata. Potrzeba do tego tylko wygranej z Kosowem

Tytuł nieoficjalnego mistrza świata wędruje z rąk do rąk niezwykle szybko. W czerwcu po wygraniu meczu towarzyskiego z Algierią przejęła go Szwecja, ale straciła go już przy drugiej możliwej okazji. We wrześniu piłkarze ze Skandynawii zremisowali ze Słowenią, więc według zasad miano najlepszej kadry na świecie utrzymali, jednak kilka dni później ulegli Kosowu i to właśnie reprezentacja tego kraju od tego czasu jest uznawana za nieoficjalnego mistrza świata.

Podopieczni Franco Fody nie przegrali czterech kolejnych meczów – dwóch ze Słowenią, rewanżu ze Szwecją oraz ostatniego starcia ze Szwajcarią – dzięki czemu do marcowych barażów o awans na oficjalny mundial będą dzierżyć tytuł nieoficjalnego mistrza świata. To sprawia, że realne szansę na to miano realne szanse ma Polska. Dla Biało-Czerwonych, Kosowo jest jednym z czterech potencjalnych przeciwników w półfinale zmagań o przepustkę na mundial w Ameryce Północnej.

Czy na PGE Narodowym dojdzie do bitwy o nieoficjalne mistrzostwo świata dowiemy się 20. listopada o 13:00. Wtedy w siedzibie FIFA w Zurychu dojdzie do losowania par barażowych. Poza Kosowem, Polska może trafić też na Albanię, Bośnię i Hercegowinę oraz Irlandię.

Jeśli do takiego meczu, by doszło i piłkarze Jana Urbana odnieśliby zwycięstwo to Polacy zostaliby po raz trzeci w historii nieoficjalnym mistrzem świata. Wcześniej ten tytuł dzierżyli w 1982 i 1989 roku.

Czytaj więcej na Weszło:

Fot. Newspix

15 komentarzy

Legenda w rodzinie głosi, że piłka podobno towarzyszyła mu już podczas narodzin. Jego pierwsze wspomnienia sięgają do MŚ w Brazylii w 2014 roku, kiedy jako siedmiolatek z zafascynowaniem oglądał jak przyszły piłkarz Górnika Zabrze sięga po trofeum. 100% na 100% jego uwagi zajmuje polska piłka. Przy trzeciej godzinie monologu o rezerwowym Radomiaka jego słuchacze często tracą cierpliwość. We wtorek i środę zbiera siły przed czwartkowym wieczorem, spędzanym wspólnie z jego ulubioną Ligą Konferencji. Gdy ktoś się go zapyta o piłkarza o imieniu Lamine, to bez zawahania odpowie Diaby-Fadiga

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama