Reklama

Neymar ma szanse na wielki powrót. Selekcjoner nie wyklucza

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

12 listopada 2025, 16:38 • 3 min czytania 7 komentarzy

Carlo Ancelotti niepodzielnie rządzi teraz w reprezentacji Brazylii, ale kibice cały czas czekają na powrót innej wielkiej postaci. Fani Canarinhos chętnie zobaczyliby w kadrze piłkarza, który przez lata właściwie się z nią nie rozstawał. Neymar musi jednak sporo się napracować, by selekcjoner brał go pod uwagę przy powołaniach. Wciąż są jednak na to szanse. 

Neymar ma szanse na wielki powrót. Selekcjoner nie wyklucza

Wszyscy chcą, żeby Neymar wrócił do swojej najlepszej formy fizycznej. Federacja, trener, sztab reprezentacji,  piłkarze – wszyscy mają na to nadzieję – przekonuje Carlo Ancelotti cytowany przez ESPN. On sam chętnie skorzystałby z usług utalentowanego piłkarza, ale… pewnie dobrych parę lat temu.

Reklama

Bo teraz Neymar jest w totalnej rozsypce.

Neymar może wrócić do kadry, ale musi się pozbierać

Prawda jest taka, że współczesny futbol wymaga wielu rzeczy. Nie tylko talentu, ale także kondycji, zdolności do intensywnej gry – zauważa doświadczony trener, który teraz ma dbać o wyniki Canarinhos. Jego misja nijak się ma jednak do rzucania koła ratunkowego 33-letniemu Neymarowi, który ostatni raz zagrał dla kadry ponad dwa lata temu.

Od tego czasu zajmował się głównie leczeniem kolejnych kontuzji i próbami doprowadzenia swojego organizmu do stanu piłkarskiej używalności. Zerwał bowiem więzadło krzyżowe, a później wielokrotnie pauzował przez problemy z mięśniami uda. Cały czas jest tylko cieniem piłkarza sprzed lat.

Na początku roku Neymar przeniósł się z arabskiego Al-Hilal do ojczyzny, ale w barwach Santosu nie robi teraz furory. Co nie znaczy, że Ancelotti definitywnie zamyka przed nim drzwi do kadry.

W Santosie nie ma lekko…

Problem w tym, że szanse na powrót Neymara do formy są na ten moment niewielkie. Celnie punktuje piłkarza Santosu Vene Casagrande: – Czas zapomnieć o „Neymarze w reprezentacji”. Dla niektórych może to być trudne do zaakceptowania, ale taka jest dzisiejsza rzeczywistość. I bądźmy szczerzy – nie ma perspektyw na poprawę – pisze publicysta na portalu X.

Jest w Santosie tylko dlatego, że to wszystko, co mu zostało. Nie jest w Flamengo ani Palmeiras, bo nie ma poziomu, by grać w którejkolwiek z tych drużyn. Zapomnijcie o Neymarze z przeszłości, bo ten dzisiejszy Neymar jest skończony – dodaje.

Cóż, jesteśmy skorzy uwierzyć, że 33-letni piłkarz znalazł się już po drugiej stronie rzeki. Sam do tego wszystkiego doprowadził.

Neymar w Santosie, czyli być może największy zjazd w historii futbolu

CZYTAJ WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

7 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Inne kraje

Reklama
Reklama