Reklama

Bogdanka LUK Lublin z Superpucharem Polski! Siatkarze z Lublina kolekcjonują trofea

Sebastian Warzecha

05 listopada 2025, 23:57 • 3 min czytania 3 komentarze

Bogdanka LUK Lublin zgarnęła pierwsze w tym roku trofeum w polskiej męskiej siatkówce. Drużyna Wilfredo Leona pokonała w czterech setach Jastrzębski Węgiel i zgarnęła Superpuchar Polski. To trzecie trofeum tego zespołu w ostatnich dwóch sezonach.

Bogdanka LUK Lublin z Superpucharem Polski! Siatkarze z Lublina kolekcjonują trofea

Bogdanka LUK Lublin z siatkarskim Superpucharem Polski!

Faworytem był ekipa z Lublina, aktualny mistrz Polski. W dużej mierze dlatego, że – co wcale nie tak częste na siatkarskim rynku – skład Bogdanki niemal się nie zmienił. W przeciwieństwie do tego, jaki ma Jastrzębski Węgiel, z którego odeszli Tomasz Fornal, Jakub Popiwczak czy Norbert Huber. Na ich miejsce z kolei ściągnięto zawodników perspektywicznych, ale młodych i jeszcze niedoświadczonych na najwyższym szczeblu.

Reklama

Mecz mimo tego był jednak naprawdę wyrównany.

W pierwszym secie wszystko rozbijało się o serwis – najpierw kilka razy mocno na zagrywce przyłożył Wilfredo Leon, potem swoje dołożył Kewin Sasak i lublinianie odskoczyli na kilka punktów. Gdy jednak Jastrzębski popracował blokiem, a potem Benjamin Toniutti miał nieco szczęścia w polu serwisowym, przewaga została całkowicie zniwelowana. W efekcie trzeba było grać na przewagi i tam ostatecznie lepiej zaprezentowali się mistrzowie Polski, którzy wygrali seta po asie Fynniana McCarthy’ego.

Druga partia zaczęła się od świetnej gry jastrzębian, ale im dalej w seta, tym bardziej kontakt łapali lublinianie. Skończyło się – jak w poprzedniej partii – grą na przewagi. Tym razem jednak to zdobywcy Pucharu Polski zaprezentowali się w tym fragmencie meczu lepiej, a kluczowy okazał się autowy atak Wilfredo Leona. W trzecim secie jednak od samego początku nie było wątpliwości co do tego, kto go wygra – to jedyna partia, której nie trzeba było grać na przewagi. Bogdanka wygrała ją wysoko, do 16 i zdawało się, że od tej pory zmierza po łatwe zwycięstwo.

I zwycięstwo się zgadzało. Łatwe – niekoniecznie. Czwarta partia długo toczyła się w formule punkt za punkt, a gdy ktoś już odskoczył – to jastrzębianie, świetnie grający w polu serwisowym. Po ataku Łukasza Kaczmarka mieli nawet trzy punkty przewagi, ale rywale straty odrobili – w dużej mierze za sprawą błędów ekipy ze Śląska. Mieli nawet piłkę meczową, gdy jej jednak nie wykorzystali, po raz trzeci trzeba było grać na przewagi. Po raz drugi lepsza w tym elemencie okazała się ekipa mistrzów Polski, która mecz skończyła punktową zagrywką Marcina Komendy.

Gwiazdą spotkania był, co nie jest niczym nowym, Wilfredo Leon, który zdobył 27 punktów przy skuteczności 61 procent w ataku. W dodatku nie popełnił ani jednego błędu przy serwisie. Wraz z Bogdanką zdobył trzeci tytuł – wcześniej zostali mistrzami Polski i wygrali Puchar Challenge.

Bogdanka LUK Lublin – JSW Jastrzębski Węgiel 3:1 (28:26, 25:27, 25:16, 27:25)

Fot. Newspix

Czytaj również na Weszło:

3 komentarze

Gdyby miał zrobić spis wszystkich sportów, o których stworzył artykuły, możliwe, że pobiłby własny rekord znaków. Pisał w końcu o paralotniarstwie, mistrzostwach świata drwali czy ekstremalnym pływaniu. Kocha spać, ale dla dobrego meczu Australian Open gotów jest zarwać nockę czy dwie, ewentualnie czternaście. Czasem wymądrza się o literaturze albo kinie, bo skończył filmoznawstwo i musi kogoś o tym poinformować. Nie płakał co prawda na Titanicu, ale nie jest bez uczuć - łzy uronił, gdy Sergio Ramos trafił w finale Ligi Mistrzów 2014. W wolnych chwilach pyka w Football Managera, grywa w squasha i szuka nagrań wideo z igrzysk w Atenach 1896. Bo sport to nie praca, a styl życia.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Polecane

Reklama
Reklama