Espanyol, który zaliczył udane wejście w ten sezon La Liga, zaniepokoił swoich kibiców wieczornym oświadczeniem. Poinformowano bowiem o hospitalizacji ważnego pracownika. Kilkanaście godzin wcześniej doznał on „ostrego zawału mięśnia sercowego”.

Dyrektor sportowy Espanyolu w szpitalu
Niepokojące wieści w wydanym we wtorkowy wieczór oświadczeniu przekazał Espanyol. Klub ze stolicy Katalonii poinformował o „ostrym zawale mięśnia sercowego”, którego tego samego dnia rano doznał dyrektor sportowy Fran Garagarza. Pochodzący z Kraju Basków 56-latek, który w Papużkach pracuje od sezonu 2023/24, trafił na oddział intensywnej terapii kardiologicznej barcelońskiego szpitala Sant Pau. Jego stan określono jako ciężki, ale stabilny.
Za pośrednictwem swojej rodziny dyrektor sportowy Espanyolu zwrócił się do hiszpańskich mediów z prośbą o zachowanie dyskrecji oraz uszanowanie prywatności. Podziękowano również za otrzymane wyrazy wsparcia. Te napływały od m.in. klubów La Liga (choćby od Sevilli, Valencii czy Osasuny), Segunda Division (m.in. Deportivo La Coruna) czy nawet tych z niższego szczebla, jak piątoligowa Cornella. Dalsze informacje ws. Garagarzy mają zostać przekazane przez klub i jego rodzinę, gdy zostanie to uznane za stosowne.
✍️ COMUNICAT OFICIAL #RCDE
🔗 https://t.co/DgH3A2ccwh pic.twitter.com/u9Fn4IDkdH
— RCD Espanyol de Barcelona (@RCDEspanyol) November 4, 2025
Kim jest Fran Garagarza?
Z Periquitos Garagarza związany jest od lata 2023 roku. Przeniósł się wówczas do stolicy Katalonii z Wolverhampton, gdzie od listopada 2022 roku, a więc przejęcia Wilków przez Julena Lopeteguiego, pełnił funkcję doradcy technicznego. Wcześniej przez 14 lat pracował w położonym blisko jego rodzinnej miejscowości Eibarze. Zaczynał jako asystent trenera ówczesnego trzecioligowca, a kończył jako dyrektor sportowy klubu, który w 2014 roku zadebiutował w La Liga i występował w niej nieprzerwanie przez siedem lat. Pobyt Garagarzy w Eibarze zakończył się wraz z spadkiem drużyny z Estadio de Ipurua do Segunda Division w 2021 roku.
Zeszłego lata to on pilotował transfer Joana Garcii do rywala zza miedzy, który był drugą największą sprzedażą w historii Espanyolu. FC Barcelona zapłaciła za tego bramkarza 25 milionów euro (dane za portalem Transfermarkt). Więcej kosztował tylko transfer Borjy Iglesiasa, za którego sześć lat wcześniej Betis zapłacił trzy miliony euro więcej.
W swoim pierwszym sezonie pracy dla Espanyolu Garagarza świętował powrót do La Liga po roku przerwy. Obecnie drużyna z Barcelony zajmuje zaskakująco wysokie szóste miejsce, choć przed ostatnią kolejką była jeszcze wyżej. W Kraju Basków piłkarze Manolo Gonzalez przegrali jednak z Deportivo Alaves 1:2. W najbliższej serii gier drużyna podejmą oni u siebie Villarreal, który do stolicy Katalonii przyjedzie ledwie trzy dni po wyprawie na oddalony o blisko 3000 kilometrów Cypr. Żółta Łódź Podwodna zmierzy się tam z mistrzem kraju, Pafos, w ramach czwartej kolejki fazy ligowej Champions League.
CZYTAJ WIĘCEJ O HISZPAŃSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:
- Flick chwali Lewandowskiego. „Nie wiem, co ma w DNA”
- Robert Lewandowski o przyszłości. „W moim wieku już tak jest”
- Miał być słaby, a osiągnął sukces. Trener Rayo Vallecano to fenomen
fot. screen RCD Espanyol de Barcelona / YouTube