Reklama

Rennes z Frankowskim rozbiło Strasbourg. Efektowny triumf

Braian Wilma

Autor:Braian Wilma

02 listopada 2025, 20:26 • 3 min czytania 1 komentarz

Rennes, w barwach którego ostatnio regularnie występuje Przemysław Frankowski, mierzyło się w 11. kolejce Ligue 1 ze Strasbourgiem. Polak rozegrał cały mecz, w doliczonym czasie gry obejrzał żółtą kartkę, a jego drużyna pokonała podopiecznych Liama Roseniora 4:1. Hat-tricka zdobył Esteban Lepaul, który w meczach z tym rywalem jest zabójczo skuteczny.

Rennes z Frankowskim rozbiło Strasbourg. Efektowny triumf

Piłkarze Rennes przegrali zaledwie dwa spotkania w tym sezonie Ligue 1. Nie przekłada się to jednak na wysoką pozycję w tabeli. Mimo niewielu porażek podopieczni Habiba Beye plasują się w środku stawki. Wszystko przez długą serię bez zwycięstwa. Ostatni raz trzykrotni zwycięzcy Pucharu Francji zdobyli ligowe trzy punkty w połowie września, kiedy pokonali Olympique Lyon 3:1 po golach Anthony’ego Roualta, Remy’ego Descampsa (gol samobójczy) i Mohameda Meite. Później zanotowali pięć remisów i porażkę z Niceą.

Reklama

Koniec czarnej serii

Starcie ze Strasbourgiem, który znów zapewne powalczy o udział w europejskich pucharach, nie zapowiadało się na łatwe. Młoda drużyna prowadzona przez Liama Roseniora, wspomagana m.in. zawodnikami wypożyczonymi lub kupionymi z Chelsea, prezentuje ciekawy futbol, który mogliśmy ujrzeć choćby w meczu z Angers, które rozbili 5:0. Kilka dni później zremisowali natomiast z Paris Saint-Germain 3:3, a zdobywcy Ligi Mistrzów musieli solidnie się napocić, by odrobić dwubramkową stratę.

https://www.youtube.com/watch?v=19fOwpjPgjw

Nowy kandydat na króla strzelców?

Jednym z największych odkryć tego sezonu jest napastnik Strasbourga Joaquin Panichelli. Urodzony w 2002 roku napastnik trafił do Francji tego lata. Deportivo Alaves zarobiło na nim ponad 15 mln euro. Był to strzał w dziesiątkę, bowiem Argentyńczyk jest liderem w wyścigu o tytuł króla strzelców Ligue 1. Do tej pory dziewięciokrotnie wpakował piłkę do siatki. Popisał się także pięknym trafieniem w meczu Ligi Konferencji z Jagiellonią Białystok, który przesądził wówczas o remisie.

Nie on był jednak największą gwiazdą tego popołudnia na Roazhon Park. Najjaśniej świecił Esteban Lepaul, czyli napastnik Rennes, który skompletował hat-tricka. Jedno trafienie dołożył Meite, zaś honorową bramkę dla gości zdobył Sebastian Nanasi.

Esteban to syn nieżyjącego już napastnika Fabrice’a Lepaula, który w 2020 roku zginął w wypadku samochodowym. W sezonie 1995/96 zdobył on mistrzostwo Francji w barwach Auxerre. Jego potomek przeszedł do Rennes w letnim oknie transferowym z Angers za 13,5 mln euro.

Dzięki trzem bramkom przeciwko Strasbourgowi ma już na koncie osiem trafień w tym sezonie. Zanotował też trzy asysty. Do wspomnianego Panichelliego brakuje mu tylko jednego gola. Jego skuteczność przeciwko temu rywalowi nie jest przypadkowa. To jego ulubiona „ofiara” – z drużyną z Alzacji mierzył się do tej pory dwukrotnie w barwach Angers i każdy z tych meczów kończył z dubletem. Po tym hat-tricku może więc pochwalić się statystyką ośmiu goli w trzech meczach ze Strasbourgiem.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

1 komentarz

Miłośnik piłki w każdej postaci. Dziennikarskie szlify zbierał w portalu Futbol News. Od dziecka śledził rozgrywki Premier League, jednak z wiekiem dorósł do prawdziwego futbolu rodem z Ekstraklasy. Jako, że lepiej mu w niebieskim, to szczególnie obserwuje poczynania Lecha i Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Francja

Francja

Zawieszony piłkarz posypuje głowę popiołem. Poszło o… historię

Antoni Figlewicz
5
Zawieszony piłkarz posypuje głowę popiołem. Poszło o… historię
Reklama
Reklama