Sergio Lozano nie przychodził do Jagiellonii Białystok, żeby w pierwszej kolejności strzelać, ale ta sztuka wychodzi mu na razie znakomicie. Pod wrażeniem jest nawet trener Adrian Siemieniec.

Hiszpański pomocnik w swoich trzech ostatnich występach zdobył aż pięć bramek. W czwartek dwukrotnie trafił do siatki Miedzi Legnica, dzięki czemu Jaga nadal gra w Pucharze Polski.
Sergio Lozano imponuje skutecznością, Adrian Siemieniec pod wrażeniem
Lozano najpierw został w zasadzie nabity przez Jesusa Imaza z najbliższej odległości. Później z kolei przejął piłkę przed polem karnym i idealnie przymierzył. Dzięki jego golom Jagiellonia wyszła na prowadzenie 3:1 i nawet odpowiedź gospodarzy w doliczonym czasie niczego w zasadniczej kwestii już nie zmieniła.
O najsilniejsze strony byłego zawodnika Levante na konferencji prasowej zapytano trenera Siemieńca. – Odpowiedź jest oczywista: strzela gole, jest bardzo konkretny. To jest oczywiście uproszczona odpowiedź, ponieważ nie jest to jego jedyny atut i całościowa ocena tego zawodnika – podkreślił.
– Dzisiaj statystyka, proporcjonalnie do czasu spędzonego na boisku, jest zdumiewająca. Biorąc pod uwagę też pozycję, ponieważ to nie jest zawodnik, który u mnie gra na „dziesiątce” czy „dziewiątce”, tylko na „ósemce”. Życzę każdemu, żeby miał z pozycji numer 8 takie liczby – dodał szkoleniowiec Dumy Podlasia.
Sergio Lozano wcześniej zdobył dwie bramki z Koroną Kielce i jedną z Arką Gdynia. Mimo to następne mecze z RC Strasbourg i Górnikiem Zabrze przesiedział na ławce. W Legnicy też był zmiennikiem, wchodząc na murawę w 63. minucie.
CZYTAJ WIĘCEJ O JAGIELLONII BIAŁYSTOK:
- Sergio Lozano, mistrz prostopadłych podań. Jagiellonia wciąż ściąga kozaków [KULISY]
- Komunikat Jagiellonii Białystok. Domaga się dwóch rzeczy
- Miłosz Piekutowski błyszczy w Jagiellonii. „Jest lepszy od Abramowicza”
Fot. Newspix