Kamil Piątkowski zabrał głoś po przegranym 1:2 meczu z Pogonią Szczecin w 1/16 finału Pucharu Polski. Obrońca uważa, że to Legia Warszawa była tego dnia lepszą drużyną, a do zwycięstwa zabrakło jej skuteczności.

Piątkowski w 77. minucie meczu zdobył bramkę na 1:1, co doprowadziło do dogrywki. W niej to Pogoń przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść golem Adriana Przyborka ze 117. minuty.
Kamil Piątkowski: Nie możemy, broń Boże, się poddać
– Mój gol jest najmniej ważny w tym momencie, czy była to rehabilitacja, czy nie. Przegrywamy w sposób, w jaki nie powinniśmy przegrać, bo na pewno byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną. Taka jest piłka – stwierdził po meczu strzelec gola dla Legii w rozmowie z TVP Sport.
Legia odpadła z Pucharu Polski i na naszym podwórku pozostaje jej już tylko walka o mistrzostwo kraju. W lidze zespół póki co również spisuje się poniżej oczekiwań i po dwunastu meczach zajmuje dopiero dziesiąte miejsce w tabeli.
– Musimy wyciągnąć wnioski i iść do przodu, bo mamy wiele meczów przed sobą. Nie możemy, broń Boże, się poddać, musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy każdego dnia, żeby w każdym kolejnym meczu zdobyć trzy punkty – podkreślił Piątkowski.
Obrońca zaznaczył, że warszawskiej drużynie zabrakło w starciu z Pogonią skuteczności pod bramką rywala, zaś przeciwnik zrobił użytek ze swoich okazji.
– Mieliśmy sporo sytuacji, których nie wykorzystaliśmy. W defensywie? Dwa kontrataki zakończyły się bramką. Ciężko powiedzieć mi coś na świeżo, bo widziałem to tylko z boiska – wyjaśnił zawodnik Legii.
WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA NA WESZŁO:
- Legia w tym sezonie nie wywalczy już żadnego trofeum
- Kowal: Tęsknię za Rosołkiem. Odwiozę Iordanescu na lotnisko
- Fredi Bobić o sprzedaniu Guala: „Tu był problem”
Fot. Newspix